Popularyzacja onlyfans i inflacja zbiera swoje żniwo w przemyśle diviarskim. Kiedyś ogłoszenia za 1000+ to była rzadkość z jakimiś top modelkami, teraz tak co czwarta ma ogłoszenie za tyle a i droższe się zdarzają i to jakieś trochę lepsze julki. Pełno ogłoszeń z listą wymagań co do klienta jakby to był tinder, a i nawet za loda bez gumy trzeba dopłacać. Ludzie, to już lepiej coutasa w ciasto wsadzić i pomieszać.
Startowe ogłoszenie za 400pln przez inflacje, poniżej to tylko fejki albo 70kg+.

Mi się wydaje ze poza oczywiście inflacja to przez onlyfansa i pokrewne serwisy jak twicz, po co rożowa ma uczciwe possać coutas razem z jajami za 200pln jak za wypowiedzenie nicku jakiegoś normika na kamerce albo pomruganie w stronę obiektywu dostanie tyle samo albo i więcej.
Jak ktoś jeszcze nie korzystał to niech lepiej się decyduje bo jak to w takim kierunku będzie szło to za parę lat to coś takiego pewnie będzie z 5k kosztować albo i w ogóle zniknie.

#
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NoHej_CoTam: Powtarzam to od kilku lat, to wszystko jest winą facetów, którzy spermiąc do każdej napotkanej dziewczyny doprowadzili do takiej sytuacji, to nie dziewczyny zepsuły rynek matrymonialny, zrobili to faceci, sami stworzyli ten problem, który teraz ich dobija. I wiecie co? Nakręcają ten problem jeszcze bardziej, pchając coraz więcej kasy i coraz więcej wysiłku w poznaniu jakiejkolwiek kobiety będąc tak zdesperowanymi, przez co jest tylko gorzej.
  • Odpowiedz
Wczoraj w wieku 29 lat byłem pierwszy raz na spotkaniu u divy i strasznie żałuję, żałuję że poszedłem w tak późnym wieku. Jak sobie przypomnę szopki, które było trzeba o---------ć żeby poruchac jakas roszczeniowa polke to aż mi się smutno robi xD. Od dzisiaj oficjalnie dołączam do braci z #skazanynadiving bo to na bank nie był ostatni raz. Każdemu, który się jeszcze zastanawia polecam serdecznie - nie ma się co
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jesteśmy jako diverzy świadkami dość niecodziennej sytuacji, a mianowicie #roksa zawiesza działalność. Przyczyny takiego stanu rzeczy nie są na ten moment znane, istnieją pewne spekulacje, ale póki co nie mam wiarygodnych informacji na podstawie których cokolwiek z nich mogłoby zostać potwierdzone bądź zdementowane.

Spróbuję pogadać z kilkoma dziewczynami co zamierzają teraz zrobić (czyt. gdzie będzie można znaleźć r00chanie podobnie prosto, szybko i bez zbędnego pajacowania jak na #roksa) i czy w ogóle wiedzą coś może o prawdopodobnym tle całej tej sytuacji.

Jeśli czegoś się dowiem, dam znać.
Niewątpliwie jest to cios w środowiska
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
3 lata temu w wieku ówczas lat 29 postanowiłem skończyć z prawictwem i w końcu iść na prostytutki aka divy. Od tego czasu zaliczyłem ponad 100 panien, i powiem wam, że czuję się znacznie lepiej, nie mam tylu feelsów, rozkmin etc. Oczywiście nie pogodziłem się całkowicie z tym, że do końca życia będę sam ale nic na to już nie poradzę. To kobiety mnie nie chcą bo jestem brzydkim czy też ,,poza kanonem''. Za to co sprawia mi największą satysfakcję w divingu to świadomość jak łatwo można mieć s--s, że ONSa mogę mieć dosłownie za godzinę (tak ONS, nie ma w definicji terminu ONS warunku koniecznego, że ma być to s--s ,,darmowy'' który w przypadku niechadów i tak seksem ,,darmowym'' nie jest). Nie muszę bawić się w pajacowanie, narażać na odmowę etc, marnować czasu, wymyślać idiotycznych tekstów na tinderze a w sumie to powielać po stokroć innych idiotycznych tekstów, których liczba już jest niepoliczalna. Nie muszę potem wmawiać sobie, że to lubię. Że chodzi o gonienie króliczka czy innych bzdur co ,,zdobywcy'' mają w zwyczaju twierdzić.

Dlatego polecam wszystkim przegrywom diving. Samemu do czterdziestki chcę wbić conajmniej 500 panien. Do emerytury z 2 tysiące. R----ć jak Chad będąc genetyczną porażką.
#przegryw #blackpill #divyzwykopem #skazanynadiving #s--s #niebieskiepaski

Kliknij
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tldr: Bardzo udane spotkanie

Żałuje że trzeba płacić za to, ale nie żałuje że jej zapłaciłem.

Żeby nikt nie pomyślał że to jest bait lub wziałem opinie z garso, a widzę że tutaj ktoś u niej był to:
-Nowa lokacja od miesiąca, winda bardzo ciekawa - nigdy bym nie pomyślał że jestem w nowym apartamentowcu xD
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jadę na rok z---------ć na magazyn zaraz za granicę, a jak wrócę to jadę od razu do warszawy.


@oknie: Robiłem tak, a jako że tutaj też mieszkam to było łatwiej. Ale polecam tak zrobić bo w kwietniu znowu pojawią się nowe laski.

@Felixu: 500, drogo ale podobno warto. Koło 15 moge zdać relacje.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#divyzwykopem #divy #skazanynadiving

Pisałem wczoraj wyznanie o wrażliwych facetach. Chciałem się zapytać o jedno. Wiem, że normalny to nie jestem. Ale sprawa ma się tak, że bywałem ostatnimi czasami na divach. Ale nigdy to nie był mój własny wybór. Ostatnie 7 lat przeżyłem sam. Z czego potwornie mnie skręcała frustracja seksualna. Miewałem dni, że bez sensu gapiłem się godzinami w oferty na roksie. Ale przysięgałem sobie, że nigdy nie pójdę na nie. Zabrzmi to mega śmiesznie, ale ustawiałem sobie na ekranie obrazek Jezusa i modliłem się, żeby ta frustracja seksualna odeszła. Potrafiłem masturbować się w pracy żeby odegnać natrętne myśli.

Byłem także z tym problemem u seksuologa i psychiatry. Seksuolog tylko powiedział, że jestem "normalnym i zdrowym facetem" i mam swoje potrzeby. Psychiatra dał jakieś tabletki, nie pamiętam jakie, ale nie pomagały. Zostałem z problemem sam. I w końcu po jakiś 5 latach samotności poszedłem pierwszy raz na divy. Nie była to moja decyzja. Walczyłem z tym. Wziąłem tabletki od psychiatry. Moje ciało poszło "same", miałem tylko pustkę w głowie. Pustkę i spokój. Jak z zeznań morderców. Od tego czasu przychodziło mi to coraz łatwiej choć nie chciałem tego robić. Silny implus, którego nie umiałem opanować.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: chore to.jest ustawianie Jezusa na tapecie żeby unikać jednej z podstawowych potrzeb fizjologicznych. Nikogo nie zgwalciles, płaciłeś komuś kto oferuje swoje usługi, nie uwodziłeś i nie zwodziles naiwnych i zakochanych typiar. Ale to p---------e, że to nie Twoja decyzja i jakaś stygmatyzacja to jest niezła jazda i to z tym bym poszła do psychiatry.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Co by tu się nie rozpisywać - krótkie ostrzeżenie dla tych bardziej wrażliwych facetów.

Otóż przeżyłem kilka lat samotnie i tracąc nadzieję, że jeszcze kogoś poznam do związku zacząłem sobie od czasu do czasu chodzić na #divy #divyzwykopem

I oto się stało - jakiś czas temu poznałem super różowego - ładna, zaradna, stara się, jest ogień w łóżku. No ale wstyd teraz tego okresu. Wstydzę się, że mogę ją czymś zarazić (za niedługo badania). Wstydzę się, że puszczałem się, gdy ona żyła normalnym życiem. No poczucie winy jest duże. I wiem, że wiele z Was też jest wrażliwych i będziecie przeżywać to samo.
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mamy #walentynki, a w dodatku dawno nie było contentu z serii #skazanynadiving – w takim układzie wypadałoby zajechać jakiś wpis.
Ponadto za jakiś czas wypada mi pięciolecie divingu i jest możliwe, że szykuje się wpis jubileuszowy – nie wiem jeszcze do końca w jakiej formie, ale można wstępnie powiedzieć, że będzie to raczej takie podsumowanie tych pięciu lat z tym zacnym hobby ( ͡° ͜ʖ ͡°) (wielu mirków pyta mnie niejednokrotnie gdzieś w wątkach czy też na PW jak na to patrzę z perspektywy czasu). Może coś w stylu plusów i minusów, może moje luźne rozkminki, a może opiszę jedną z zabawniejszych czy ciekawszych historii (a jeszcze kilka ich zostało). Albo kto wie – może sprawię sobie coś ekstra i wjadą z tej okazji dodatkowo jakieś udziwnienia ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°).

W zasadzie to odkąd zacząłem divować są pewne daty, kiedy oprócz zwykłego divingu (gdy idę po prostu wtedy kiedy jest czas i ochota) to ma to pewną symbolikę i jakoś tak wtedy ten dzień chcę zwieńczyć właśnie w tenże sposób, to taka wisienka na torcie – takich dat jest kilka, na przykład #walentynki albo na mikołaja (z tym też wiąże się pewna historia, ale to innym razem) i kilka innych - dlaczego tak może wyjaśnię innym razem XD.

W tym roku jednak złożyło się tak, że nie bardzo było jak sensownie przydivować w ten dzień – raz, że nie specjalnie miałem czas, a dwa, że walentynki wypadły w niedzielę, a w weekendy wiele fajnych dziewczyn po prostu robi sobie wolne. Poza tym nawet gdy wypadało to w tygodniu, a nie w weekend, też nie zawsze dało radę dostać się tam gdzie się chciało – otóż kiedyś dwie czy trzy dziewczyny powiedziały, że są tego dnia nieosiągalne ze względów prywatnych (co może oznaczać w sumie różne rzeczy), a niektóre tego dnia mają większy ruch niż zazwyczaj (przez co ciężej się złapać) i zdarzyło się też, że robiłem booking (jeśli była to znajoma dziewczyna). Dochodzi jeszcze fakt, że chwilowo libido odrobinę mniejsze.
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Za takie wpisy, niczym Jezus Chrystus biorę na siebie fale blackpillowego hejtu, by gity z tagu nie musieli cierpieć.


@Blackpill_RAW: XD

Proponuję wpis następny na temat relacji prywatnych div. Jeśli oczywiście posiadasz wiedzę na ten temat tj. czy mają partnera/męża. Jaki jest ich stosunek do ich pracy
  • Odpowiedz
Raz na jakiś czas czy to ja sobie przypomnę czy to jakiś mirek mi przypomni, że może by coś z serii #skazanynadiving – i czemuż by nie.

II – (po)same bile ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chciałem któregoś razu zakutasić, ale jakoś tak się złożyło, że żadna z fajniejszych, sprawdzonych dziewczyn nie była dostępna – albo w telefonie echo/zajęte albo ogłoszenia na #roksa w ogóle nieaktywne albo któraś to oznajmiła mi, że niestety w najbliższym czasie nie da rady bo pojechała gdzieś tam. Iść gdzieś na sapera nie bardzo miałem ochotę i miałem już przełożyć to na kiedy indziej, gdy przyszła mi do głowy pewna myśl – a może typowa agencja tym razem?
Niby też nie do końca wiadomo na kogo się trafi, ale jednak jest to jakieś urozmaicenie – otóż burdele mają taki swój charakterystyczny klimat, który mi akurat czasem pasuje – z jakiegoś powodu czuję się tam bardzo swobodnie, czasem ta specyficzna atmosfera dobrze mi siądzie. Niejednokrotnie zdarzało się, że spędzałem tam trochę więcej czasu niż zwyczajowa godzinka bądź pół
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TestoDepot: Już sam tytuł mnie urzekł. Taką atmosferę robiłeś na początku historii... Już taka puenta z tą grą w bilarda, że myślałem, że skończy się tam jakąś orgią i będziesz te 2 divy buzdyganował na stole bilardowym czy coś XD A tutaj finał taki, że nawet nie było "błebłebłebłe".

Kiedyś był tak żart, że zjeść sałatkę w McDonald's to jak pójść do burdelu żeby się przytulić. A Ty poszedłeś do burdelu nawet nie się przytulić tylko zagrać w bilard XD

Kilka pytań ode mnie:
Jak wyglądają ceny na barze
  • Odpowiedz
Święta, święta i po świętach, a tak się szczęśliwie składa, że mam jeszcze chwilę czasu na leżenie chujem do góry i zajmowanie się pierdołami w stylu vikop.ru, piwko czy przeglądanie #roksa.
@Blackpill_RAW aka chadpill rzucił propozycję, że mógłbym czasem wrzucić kontent, w którym opiszę niektóre swoje wizyty u #divyzwykopem czy historie mniej lub bardziej, ale jednak jakoś powiązane z jakże szlachetnym sportem jakim jest diving (nie, nie chodzi o to klasyczne nurkowanie, a to ciekawsze, o którym się tu na vikop pisze pod tagami #roksa i pokrewnymi ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Stwierdziłem, że czemu nie i przyklepałem owy pomysł – w tym celu będę używał różnych tagów, w większości związanych z tematem dziwkarstwa, ale głównie tego - #skazanynadiving.

Nie wiem w sumie jeszcze jak dokładnie będzie to wyglądać i jaka będzie długość takich wpisów (mogą się pod tym względem znacznie różnić w zależności od opisywanego epizodu) i co dokładnie zdecyduję sie opisać - czy bardziej skupię się na samym seksruchanie.jpg (ale raczej niezbyt mocno, bo raz, że raczej nie umiem jakoś zgrabnie stworzyć kontentu pod #konzwalony i nie taki jest zamysł, a dwa, że moderancja-tolerancja może szybko zdjąć taki wpis bo akurat jakiś świętojebliwy się znajdzie i z dziką satysfakcją kliknie ''ZGŁOŚ"), okolicznościach danej wizyty/miejscu czy jakichś dość niecodziennych jak na tego typu rozrywki sytuacjach i zdarzeniach, może przytoczę jakąś historię zasłyszaną którymś razem od którejś z dziewczyn albo będzie to tylko jakaś luźna rozkminka o tej rozrywce – zobaczymy, może content się przyjmie bo nie raz i nie dwa jakiś mirek odzywa się do mnie pod jakimś postem czy nawet na PW i chce żeby mu opowiedzieć coś więcej o wizytach u div czy w ogóle o takich okołodziwkarskich tematach
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
Jeszcze trochę i bym jej tam rozrysowal co to #blackpill ale stwierdziłem, że to już nie tym razem (bez kitu zdarzyło mi się kilkukrotnie u jakiejś divy dłużej rozmawiać na ten temat


@TestoDepot: Nie wiem czy blackpillowanie div byłoby właśnie skuteczniejsze od blackpillowania zwykłych kobiet. W końcu do niej raczej nie przychodzą modele i wiedzą jaki jest tego powód.

oczywiście często używałem zamienników wielu pojęć, no bo bez
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
Trzech nierozłącznych Chadów jak 3 wielkie knagi w gardle płodnej Julki.

Oskar-mięśnie,Nikodem-Mieszkanie na osiedlu deweloperskim i nowa fura od starego,Ksawery-Prestiżowe studia i dobrze płatna praca.

@oswieconydziekiczarnejpigulce: Nie obrazisz się jeśli użyje Twojej parafrazy w nadchodzącym #harlekinydlaprzegrywow ? Genialne ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć mireczki, jestem już trochę zmęczony szukaniem lasek na roksie czy w dziale towarzyskim na trojmiasto.pl, polskie divy to sam ściek..

Najlepsze doświadczenia mam z divami z Ukrainy, nie dość że zawsze mega zaangażowane to jeszcze tak prowadziły spotkanie, że umówiona godzina była pełną akcji godziną.

Do tego polskie divy zawsze są o 20kg cięższe niż na zdjęciach, a lubie filigranowe laseczki.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Patrzę na te laski z instagrama i w sumie to jest dramat. Losujesz pierwsza a ta ma opis: Lubie rozmowy egzystencjalne przy wieczornym blancie. Losujesz druga i tekst że lubi dobre wino trzecia szuka kogoś do chlanua, czwarta przyjmuje kukoldow ld 182cm, piąta nie pisze pierwsza tak samo jak 9,11, 13,14,17,22 i 25 ale wróćmy do 37 która ma 17192993883 zdjęć na insta gdzie na każdym wypina tylek. Nie zapominajmy o ych
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W ciągu prawie 24 godzin na Tinderze zdobyłem 5 polubień i 1 para z płodna Julką która mi nie odpisała. W sumie zaskoczony nie jestem. Od rana nie przybyło nic ani jednego polubienia. Wiedziałem że ta apka to dno ale zrobiłem taki eksperyment i nie czuje się źle. Szczerze jestem już na takim poziomie że mam to gdzieś bo wiem że jak zarobię to mogę iść na Rokse i dostanę od razu
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach