Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#divyzwykopem #divy #skazanynadiving

Pisałem wczoraj wyznanie o wrażliwych facetach. Chciałem się zapytać o jedno. Wiem, że normalny to nie jestem. Ale sprawa ma się tak, że bywałem ostatnimi czasami na divach. Ale nigdy to nie był mój własny wybór. Ostatnie 7 lat przeżyłem sam. Z czego potwornie mnie skręcała frustracja seksualna. Miewałem dni, że bez sensu gapiłem się godzinami w oferty na roksie. Ale przysięgałem sobie, że nigdy nie pójdę na nie. Zabrzmi to mega śmiesznie, ale ustawiałem sobie na ekranie obrazek Jezusa i modliłem się, żeby ta frustracja seksualna odeszła. Potrafiłem masturbować się w pracy żeby odegnać natrętne myśli.

Byłem także z tym problemem u seksuologa i psychiatry. Seksuolog tylko powiedział, że jestem "normalnym i zdrowym facetem" i mam swoje potrzeby. Psychiatra dał jakieś tabletki, nie pamiętam jakie, ale nie pomagały. Zostałem z problemem sam. I w końcu po jakiś 5 latach samotności poszedłem pierwszy raz na divy. Nie była to moja decyzja. Walczyłem z tym. Wziąłem tabletki od psychiatry. Moje ciało poszło "same", miałem tylko pustkę w głowie. Pustkę i spokój. Jak z zeznań morderców. Od tego czasu przychodziło mi to coraz łatwiej choć nie chciałem tego robić. Silny implus, którego nie umiałem opanować.

Jeśli chodzicie na divy z własnej woli to cieszcie się, że chociaż macie równo pod kopułą, ja tak nie miałem. A w ogóle pierwsze chęci żeby pójść na divy miałem jeszcze w związku, ale się powstrzymałem na szczęście. A teraz pytanie do wykopu: na co ja jestem chory? czy ktoś potrafi mi pomóc? czy to jakieś uzależnienie od seksu? płatnego seksu? zachowania kompulsywne? czuję się od tego wszystkiego jak ludzki śmieć, który jak świnia nie umie panować nad instynktami. Proszę o pomoc każdego kto byłby w stanie mnie naprowadzić na jakieś rozwiązanie. Chciałbym lepiej wyrazić co czuję, ale wyznanie zrobiłoby się za długie. Dla atencji dorzucę tagi: #zwiazki #seks #niebieskiepaski

btw. jeśli takich jak ja jest więcej i na przykład facet z rodziną coś takiego poczuje i pójdzie mimowolnie na divy to nie dziwię się, że tacy faceci się później "niby bez powodu"
wieszają, sam miałem wiele myśli samobójczych od tego i mam takie smutne wrażenie, że nie jestem z tym sam...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604a890bd3f0a9000ae10eb9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: To był twój wybór a teraz szukasz usprawiedliwień. Wg mnie są gorsze rzeczy od chodzenia na divy, jeśli ktoś nie jest w związku nie oceniałbym tego jako jakieś szczególnie moralnie naganne. Może idź do jakiegoś psychoterapeuty, może bardziej potrzebujesz zaakceptować swoje potrzeby seksualne, bo to normalne, że większość mężczyzn je ma, niektórzy dość silne.