Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
3 lata temu w wieku ówczas lat 29 postanowiłem skończyć z prawictwem i w końcu iść na prostytutki aka divy. Od tego czasu zaliczyłem ponad 100 panien, i powiem wam, że czuję się znacznie lepiej, nie mam tylu feelsów, rozkmin etc. Oczywiście nie pogodziłem się całkowicie z tym, że do końca życia będę sam ale nic na to już nie poradzę. To kobiety mnie nie chcą bo jestem brzydkim czy też ,,poza kanonem''. Za to co sprawia mi największą satysfakcję w divingu to świadomość jak łatwo można mieć seks, że ONSa mogę mieć dosłownie za godzinę (tak ONS, nie ma w definicji terminu ONS warunku koniecznego, że ma być to seks ,,darmowy'' który w przypadku niechadów i tak seksem ,,darmowym'' nie jest). Nie muszę bawić się w pajacowanie, narażać na odmowę etc, marnować czasu, wymyślać idiotycznych tekstów na tinderze a w sumie to powielać po stokroć innych idiotycznych tekstów, których liczba już jest niepoliczalna. Nie muszę potem wmawiać sobie, że to lubię. Że chodzi o gonienie króliczka czy innych bzdur co ,,zdobywcy'' mają w zwyczaju twierdzić.

Dlatego polecam wszystkim przegrywom diving. Samemu do czterdziestki chcę wbić conajmniej 500 panien. Do emerytury z 2 tysiące. Ruchać jak Chad będąc genetyczną porażką.
#przegryw #blackpill #divyzwykopem #skazanynadiving #seks #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6193b07a6d062d000ad44d78
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 16