Święta spędzam w stolicy Anglistanu, Al-Londonie. Do okoła przedstawiciele różnych nacji, naszej też nie brakuje.
Stoję sobie na przystanku, obok pan w dresie i czapeczce. Już z odległości 200 lokalnych yardów widać, że to nasz Sebix. Podchodzi angielka i pyta chłopaka czy nie wie gdzie jest najbliższy ICELAND (taka angielska biedronka z mrożonkami). Na co Sebix wypina klatę, szczerzy zęby i mówi:
#coolstory #s---------x #sebix #uk
Stoję sobie na przystanku, obok pan w dresie i czapeczce. Już z odległości 200 lokalnych yardów widać, że to nasz Sebix. Podchodzi angielka i pyta chłopaka czy nie wie gdzie jest najbliższy ICELAND (taka angielska biedronka z mrożonkami). Na co Sebix wypina klatę, szczerzy zęby i mówi:
#coolstory #s---------x #sebix #uk




























Patrzcie, takie tam z piwnicy, jest komp, czajnik do zaparzania sagi(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
źródło: comment_pafDGtrXA1tBsUBd5RFzyu9Qt4Vz09Qp.jpg
Pobierz