Mój zegar biologiczny jest ustawiony w ten sposób że zawsze sram rano w pracy. Wczoraj nie żałowałem sobie przysmaków i coś zaczęło naciskać na odbyt chwilę po przerwie około 12stej. Dodam tylko że ostatnio stosuję przedtreningówkę z zawartością kreatyny a wcześniejsze doświadczenia z tym środkiem sprawiły że mam świadomość o większym zapotrzebowaniu na wodę,co za tym idzie często latam do kibla. Żeby nikt nie pomyślał że biegam co chwilę trzepać kapucyna albo
w znaczeniu, że nie przynosi krzywdy żadnej ze stron biorących udział w tym akcie.


@Kempes: rozumiem że ruchanie zwierzaka już jest ok? traktujesz zwierzęta jak przedmioty?
czy może uzyskujesz zgodę od swojego zwierzaczka?
ja prdl
kempes z dnia na dzień zamiast śmiać się z ciebie to dochodzę do wniosku że jesteś zwykłym żałosnym człowieczkiem i jest to raczej żenujące
chyba przestanę cię obserwować