Gość do mnie napisał, że chce projekt - plakat do filmu. Napisał też, że jego budżet to $400-450 (us). Zgodziłem się, zrobiłem projekt i wysłałem. Odpisał, że super ale czy mógłbym coś dodać. Dodałem, poprawiłem, przygotowałem trzy warianty i wysłałem razem z danymi do wpłaty jak się już zdecyduje. Kontakt zanikł. Po miesiącu (tj. dzisiaj) napisałem z pytaniem czy jeszcze jest tym zainteresowany. Odpisał, że chciałem go oskubać i podał budżet tylko
Tak sobie ostatnio zaczęłam wreszcie korzystać z konta na wykopie, zwiedzam mirko i pewnej rzeczy kompletnie nie rozumiem.

Skąd taki hejt na #rozowepaski ? Wystarczyło kilka dni, bym dowiedziała się, że jak jestem dziewczyną, to:

- to cud, że umiałam sobie zainstalować Origina

- seks daję zawsze za coś, a tak w ogóle, to mój #niebieskipasek powinien się cieszyć, jak przynajmniej raz na dwa tygodnie

- na pewno jestem nierobem, który żeruje
Taka mnie naszła #rozkimna że praca w wymiarze 8h dziennie, poza domem jest w przybliżeniu trochę ##!$%@?

8h - sen

8h - praca

2h - jedzenie (+ gotowanie, zmywanie, sprzątanie)

1h - łazienka

1h - transport (w dwie strony)

1h - zakupy, drobne porządki, jehowi i inne zdarzenia losowe

i wedle unania 3 h pozostaje np. na:

2h - kontakt z bliskimi, znajomymi

1h - dla siebie

A może 3h w ciągu
@Druidowski: poza tym to bardzo praktyczne auto, jakbyś go trochę poużywał i nim pojeździł doceniłbyś jego walory użytkowe. Fajna pozycja, wygodny środek, przeszklone wnętrze daję dobrą widoczność, poza tym 7 miejsc i spory bagażnik. Ale jak ktoś kupuję auto dla wyglądu a nie użyteczności to jego decyzja.
@CzarnyOwiec: Jest wiele innych aut o takich walorach. Po za tym większość mężczyzn nie kupi auta, które kupiłaby na przykład kobieta. Czemu? Bo to głównie kobiety lub ojcowie patrzą na funkcjonalność. Nie jestem ani jednym, ani drugim.
Wykopki, powiedzcie mi, bo mam zagwozdke.

Od ponad miesiaca jestem na zagranicznych praktykach w UK. Jak wiadomo, w labie wszyscy posluguja sie angielskim - luz. Ale sa ze mna jeszcze 2 studenki z Polski. Od poczatku grzecznie poproszono nas by w labie mowic po angielsku (zrozumiale). Ale te dwie laski caly czas nawijaja do siebie w mowie ojczystej (nie raz zwracano im uwage)... Coz, ja na upartego mowie do nich po angielsku
@Soczysty24: To się wydaje takie... straszne. Jak była rusyfikacja to w szkołach zabraniali mówić po polsku. Bardzo mi się z tym kojarzy.

Ja rozumiem, że jak się pojechało do innego kraju, to trzeba się dostosować. Jak się mówi w pracy o pracy, żeby wszyscy rozumieli to też po angielsku. Ale tylko do siebie nie można po polsku?