Eksperymenty Geralda Joyce’a wyczerpująco wykazały biochemiczne granice związane z możliwościami enzymów złożonych z samego RNA (rybozymów). Podaję namiary na dwie najważniejsze prace Gerarda Joyce'a dotyczace możliwości replikowania się rybozymów.

"Mamy do czynienia z nauką, która jest zbiorem pospiesznie skleconych niezreplikowanych wniosków i pierwszymi nielicznymi próbami replikacji, które powinny być stałym elementem pracy badawczej. To co się dzieje teraz, świadczy raczej o głębokim kryzysie psychologii."

"Psycholodzy odkryli, że..." - to częste nagłówki w mediach. Jednak w badaniach psychologicznych krucho jest z powtarzalnością wyników. A przecież wynik jest naprawdę naukowo potwierdzony tylko wtedy, gdy jest powtarzalny. Ostatnio udało się potwierdzić powtarzalność 10 z 13 znanych eksperymentów.

Po raz pierwszy został zaobserwowany, dotąd nieuchwytny, etap replikacji ludzkiego DNA. Odkrycia tego dokonali naukowcy z Penn State University.

Czyli dwie piękne animacje, które oglądnięte do końca dają w minimalnym przynajmniej stopniu wyobrażenie, jak wiele musi się zdarzyć, żeby kod genetyczny był przekazywany dalej.

Problem nie dotyczy wyłącznie psychologii, ale w tej dziedzinie nacisk na publikowanie pozytywnych wyników staje się szczególnie widoczny, co nie tak dawno ukazały problemy z publikacją negatywnych wyników replikacji badań Bema o prekognicji. Dlaczego tak się dzieje i co z tym zrobić?

Wirus zapalenia wątroby typu C (WZW C) zapewnia sobie przeżycie, wykorzystując pewien rodzaj mikroRNA z opanowywanego narządu. Związanie miR-122 z wirusowym RNA skutkuje stabilizacją tego ostatniego, a także usprawnieniem replikacji.