Na czym polega psychodrama? Byłem na pierwszym spotkaniu z psychologiem i polecił mi terapie grupową (którą on sam prowadzi) psychodramę. Drugi raz bym do niego nie poszedł, ale zastanawiam się nad tą psychodramą czy to jakoś pomaga w kontaktach z ludźmi, czy pomaga z lekką depresją? Jedynie co mi powiedział że są tam odgrywane scenki i żebym przyszedl to zobacze czy mi się spodoba. Boje się że gość nie ekst wstanie mi
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W poprzednim wpisie (tutaj) opisywałem co czułem po psychodramach, które pozwoliły mi przyjrzeć się temu dlaczego temat wyprowadzki budzi ogromny lęk, powoduje stres.
Na kolejnej sesji terapeutycznej, zauważyłem że podczas pierwszej psychodramy (ja vs toksyczna matka) jestem w stanie:
- znacznie łatwiej mówić o planach wyprowadzki
- odeprzeć ataki słowne w postaci "wyciągania asa z rękawa" (czyli teksty typu "jak ty to sobie wyobrażasz" lub "przecież Ty nie dasz rady" czy "i
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

PRZECZYTAJ PROSZĘ
Twoja sytuacja :
Jesteś naukowcem wysłanym na misję kolonizacji marsa, 9 miesięcy temu wylądowałeś.
Sytuacja na ziemi:
Mamy rok ~2080, roboty, Sztuczna Inteligencja i takie tam.
Rok temu terrorystom o------o i zorganizowali wirusa mogącego zabić dowolną istotę, okup wzięli ale wirus s--------ł z klatki.
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wytrzzeszcz: Czy jestem jedynym żyjącym człowiekiem we wszechświecie?
Co robią maszyny? Nie zakładają własnej cywilizacji? Jeżeli to sztuczna inteligencja…
Na początek eksperymentuję odtwarzając pojedyncze sztuki znanych mi zwierząt.
Tworzę też jednego człowieka, który będzie moim uczniem i będzie kontynuował dzieło gdy mnie zabraknie.
Wybieram gatunki o stosunkowo krótkiej długości życia i szybkim rozmnażaniu (np króliki).
Odtwarzam cały gatunek, ale zamykam go na niewielkim obszarze (najlepiej wyspie, ale może też być teren ogrodzony odpowiednio
  • Odpowiedz
PRZECZYTAJ PROSZĘ
Twoja sytuacja :
Jesteś naukowcem wysłanym na misję kolonizacji marsa, 9 miesięcy temu wylądowałeś.
Sytuacja na ziemi:
Mamy rok ~2080, roboty, Sztuczna Inteligencja i takie tam.
Rok temu terrorystom o------o i zorganizowali wirusa mogącego zabić dowolną istotę, okup wzięli ale wirus s--------ł z klatki.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@wytrzzeszcz najpierw zrobił bym sobie ogromny harem. W każdym kolorze skóry babka i każda miała by inną funkcję. Później mógłbym normalnie pracować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: Zakładam,że nie ma żadnej możliwości wykaraskania się z tego,ani wezwania pomocy. Myślę,ze zaczęłabym analizować wszystko,co chciałam zrobić,a czego z różnych powodów nie zrobilam-bo odkładałam na później,bo nie było czasu ,kasy,odwagi etc. Potem powspominałabym najlepsze chwile z bliskimi osobami i #feels motzno,że dla nich wiadomość,którą w niedługim czasie usłyszą będzie tragedią. Smutno głupio i zbyt młodo umierać ze świadomością,ze jest ktoś,kto będzie tutaj rozpaczał i ze można było
  • Odpowiedz
PRZECZYTAJ PROSZĘ
Twoja sytuacja :
Jesteś naukowcem wysłanym na misję kolonizacji marsa, 9 miesięcy temu wylądowałeś.
Sytuacja na ziemi:
Mamy rok ~2080, roboty, Sztuczna Inteligencja i takie tam.
Rok temu terrorystom o------o i zorganizowali wirusa mogącego zabić dowolną istotę, okup wzięli ale wirus s--------ł z klatki.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach