Do sieci trafił główny zwiastun filmu "Żeby nie było śladów" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Obraz będzie miał światową premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Historia maturzysty Grzegorza Przemyka, który zmarł w wyniku pobicia na posterunku milicji w Warszawie w...

Koncert w Trójce w studio imienia Agnieszki Osieckiej 2012

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał skargę ojca Grzegorza Przemyka, śmiertelnie pobitego przez milicjantów w 1983 roku. Sędziowie stwierdzili, że w postępowaniu przed polskimi sądami został pogwałcony artykuł 2. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Z powodu przedawnienia pion śledczy IPN umorzył śledztwo ws. utrudniania w latach 1983-84 śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka przez milicję. Wcześniej zarzuty utrudniania tamtego śledztwa usłyszał m.in. ówczesny szef MSW gen. Czesław Kiszczak.

Nadzorował najgłośniejsze śledztwa późnego PRL: śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka i zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Ściślej: ustawiał śledztwa, tak jak oczekiwały władze. Po 1989 r. żył z generalskiej emerytury.

12 maja 1983 r. 19-letni maturzysta Grzegorz Przemyk, został zatrzymany przez funkcjonariuszy MO, a następnie brutalnie pobity w komisariacie na warszawskim Starym Mieście. Dwa dni później zmarł w szpitalu. Była to jedna z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL.

Były policjant z Biłgoraja może spać spokojnie i brać wysoką emeryturę !

Funkcjonariusze milicji, którzy zamordowali Grzegorza Przemyka, nie poniosą żadnych konsekwencji. Ciekawe ile otrzymują emerytury mundurowej?

Naprawde mocny materiał, kwestia odpowiedzialności urzędników PRL.

Dyskusja na temat nie tak dawnych czasów. Widać również różnice pomiędzy różnymi programami publicystycznymi.

króciutki felieton o wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uznał, że zomowcy, którzy zakatowali Grzesia Przemyka unikną kary, z powodu przedawnienia.