Jeden rabin powie tak, drugi nie. Nie wiadomo jakby się potoczylo. Ruscy byli umoczeni w Afganistanie i niechętnie patrzyli na interwencję w Polsce. Z drugiej strony Polska to było zaplecze logistyczne dla olbrzymiego zgrupowania wojsk radzieckich w NRD. A strach przed demontażem bloku radzieckiego też robił swoje. Breżniew byl juz w tym czasie malo kontaktowy, określenie zombie nie byłoby takie złe na niego. Zresztą całe biuro polityczne u nich to była gerontokracja.
  • Odpowiedz