@killerpizza: pamiętam jak swego czasu mieszkałam w Świnoujściu i studiowałam w Szczecinie. I powiem Ci, że nie ma lepszego sposobu na poziom adrenaliny o 6 rano, kiedy idąc na prom ścigasz się z karetką jadącą na sygnale. Bo jak wjeżdża karetka to prom od razu odbija. A pociąg nie poczeka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz