Powiem wam ze miałem otwarte okno i momemtalnie potworny wiatr się zerwał. Juz myślałem ze mnie ominie....Inowroclaw. Im jestem starszy tym bardziej przerażają mnie takie zjawiska. Za młodu w roku około 1997 przeżyłem bite 3 dni strasznych ulew i burz w przyczepie kempingowej z babcią i ciotką. Nie mielismy auta bo mój tata tylko nas zawiózł i miał przyjechać za dwa tygodnie. Zero telefonów itp. Z pola namiotowego zjechali prawie wszyscy. Zostali
@roszej: #!$%@? tam, ja za szczeniaka, (2003-2004) w domku na działce trzymałem dykty na ścianie od wewnątrz, bo wiatr przez deski #!$%@?ł i odpadały razem z gwoździami. Do tego oczywiście burza... Reszta rodziny u nas, chyba 9 osób na 18m², bo to i tak była trwalsza konstrukcja niż ich lepianki XD
I nadal kocham burzę, wczoraj pół nocnej lukałem kamerki z Niemiec i patrzyłem na te majestatyczne widoki. ( ͡°