O, wuj, ale dzisiaj skisłam wewnętrznie na imprezie rodzinnej, jak w pewnej chwili teściu powiedział, że mój syn podał się do męża XD

#podalsiedoojca
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak bylem gówniakiem zawsze miałem jakieś małe marzenie. A to chciałem rakietke do tenisa, czasem jakiś zestaw klocków lego. Gdy prosiłem o to tate to on po jakimś czasie mi to kupował, z małym wyrzutem ale jednak. Bywało tak że po 2 tygodniach nie mialem większego zapału by sie nadal tymi zabawkami bawić wiec po prostu bawiłem się czymś innym. Wtedy tata ZAWSZE mówił "chwilę się tym bawiłeś i już odstawiłeś". Czasem
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach