A bo ty byś synek chciał jakieś akcji w pierwszym sezonie, a tu trzeba usiąść na spokojnie


#pluribus
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rad-X: Fakt, dłuży się, ale niektóre sceny jak np. podróż Manuso są klimatyczne, choć tak akcji to tu jest na 3, może na 4 odcinki, ale nie na 9. Jednak jeżeli pamietasz pierwsze sezony BCS to też się dłużyło, choć było ciekawiej, bo postacie były bardziej intrygujące, a tu mamy stały kontakt w sumie tylko z głupią jak but i samolubną Carol. Może jak Manuso będzie na stałe, to się
  • Odpowiedz
Dawno takiego gówna nie oglądałem, całą fabułę dałoby się zmieścić w 2 odcinki, a i tak nie byłaby porywająca. Ktoś na mirko napisał że dopracowane i 8/10 XD Trzymajcie mnie. Tu nic nie zapada w pamięć - ani sceny, ani muzyka, ani postacie, nie mówiąc o fabule. Jak widzę co się na reddicie o--------a dookoła tego serialu to aż mnie skręca. Poczucie totalnie zmarnowanego czasu na oglądanie tego czegoś.
#pluribus
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@a7c8:
może jak za kilka lat gdzie drugi sezon będzie cały wyemitowany, a ja nie będę miał nic lepszego do roboty to zerknę i obejrzę cały sezon w jeden wieczór gdzie lekką ręką połowę można przewinąć i zamknie się czlowiek w jakiś 2-3h, ale tak to dziękuje, niech sobie takie coś wsadzą w dupę. szkoda tylko bo był taki potencjał..
  • Odpowiedz
Cóż za żenujący finał. 2/10

Akcja całego serialu ślimaczyła się w absurdalnie rozciągniętym tempie, ale przemiana Carol nastąpiła dosłownie jak za pstryknięciem palca - wystarczył jeden odcinek, by obrócić jej postawę o 180* - trochę się wynudziła, mały numerek z Zosią i Carol została największym obrońcą kosmitów. No zastrzelcie mnie.

To jest przemiana totalnie z czapy, totalnie out of character, totalnie niewiarygodne i robienie z widza idioty totalnego.

A
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

To jest przemiana totalnie z czapy, totalnie out of character, totalnie niewiarygodne i robienie z widza idioty totalnego.


@waro: dokładnie, zwłaszcza, że w poprzednim odcinku pokazali że jednak nie uległa tylko dalej ich rozkminia, wracając do pisanie na tablicy co o nich wie, że jędzą ludzi z podkreśleniem itd, wyciągając info od zosi itp. No zrobili idealną podkładkę aby zrobić coś konkretnego.
Np spotykają się manosem, nadają silny sygnał z jego kodu
  • Odpowiedz
#pluribus Gdyby skondensować sezon 1 do trzech odcinków to byłoby nawet to całkiem fajne. Finał c-----y. Sezon pierwszy oceniam na 5.5/10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bardzo_Suabe_Rymy: mnie przyznam, ze narastająco w-------a głupota Carol. Wiem, wiem, to celowe i podkreśleniem też jej samolubności było to, że zmieniła zdanie dopiero jak poczuła się zagrożona sama, a tak to dawała się manipulować aż miło i zaczęła ignorować to co ją obrzydziało w np. Diabate, że jego partnerki nie mogą wyrazić świadomej zgody i dzielą świadomość z całą resztą populacji (w każdym wieku..., członkowie rodziny, obie płcie itd.). No
  • Odpowiedz
#pluribus no i po finale. Mało sensownych, ciekawych postaci to i mało dobrych wątków. Sam świetny koncept wystarczył na dwa pierwsze odcinki. Potem miałem wrażenie że giligan bawił się w tym uniwersum, no ale właśnie - on się bawił a my nudzilismy. Mam poczucie zmarnowanego potencjału. Dobrze ze chociaż nastąpił koniec tej lesbijskiej opery mydlanej, która strasznie się dłużyła. To chyba jedyny pozytywny aspekt, który sprawia że może odpalę drugi
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pluribus #seriale obejrzałem finał Pluribusa i do BB i BCS to nie ma nawet podjazdu. Akcja była tak rozwleczona, że w każdym odcinku praktycznie nic się nie działo i pozostawał niedosyt. Te wielkie "plot twisty" które miały nas uraczyć w finale, były tak niespodziewane, że ludzie je już dużo wcześniej przewidzieli (komórki macierzyste pozyskane z jajeczek Carol i to że fale radiowe to klucz do "uwolnienia" ludzi). Swoją
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@reaction_c: Breaking Bad na samym początku też momentami się dłużył natomiast miał inne zalety, jak np dużo ciekawsi bohaterowie. Carol była przez cały serial dla mnie po prostu nieciekawa, ale w ostatnim odcinku stała się wręcz totalnie antypatyczna kiedy nagle jej się odwidziało ratowanie świata i wybrała dobrą dupe. A potem wielce zdziwiona, że Zocha jej wcale nie kochała, a to wszystko to była tylko gra pozorów aby uśpić jej
  • Odpowiedz
@Protectorx: Ale w którym miejscu ja płacze? Napisałem tylko swoje przemyślenia. Poza tym tu nie chodzi o to że się naczytałem bo nigdzie nawet o tym nie wspomniałem, więc może najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem tłuku. Stwierdziłem tylko fakt, że plot twisty były na tyle oczywiste i łatwe do przewidzenia, że masa ludzi na itnernecie była w stanie je przewidzieć.
  • Odpowiedz
Ogólnie to bardzo lubię i szanuję BB i BCS i tak, też fabuła nie jest tam za szybka, ale wciąga. Pluribus to nawet nie stał obok, głównym problemem wydaje mi się, że jest w zasadzie 1 postać która tam występuje - ma jakiś charakter i portet psychologiczny. Może z biegiem czasu to się poprawi, ale na ten moment to oglądam tylko siłą rozpedu. W BCS było powoli ale mieliśmy kilka mocnych postaci
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Virage:

dlaczego nie powiedzieli Carol, że paragwajczyk do niej jedzie i odmówił pomocy, nie mogłaby ona przylecieć do niego? przecież ona zainicjowała kontakt wcześniej?


Carol w tym czasie chilluje przy piwku i fajerwerkach oraz odwiedza galerię z tzipami
  • Odpowiedz