Tydzień 16
Maraton w Walencji, miasto pełne pomarańczy na ulicach, pięknej architektury, świetnej pogody i sympatycznych ludzi 🙂 Oczekiwania co do maratonu miałem wysokie, ale co już dość często się tu pojawiało, no nie dowiozłem. 4 miesiące przygotowań do startu sezonu (nie będę liczył całego roku), niezłe wyniki pozwalały sądzić, że atak na sub3 i w przyszłości być może na tzw.




Bieganie po maratonie. Raczej na spokojnie, bez szaleństw, bez szarpań. Po prostu bieganie. W środę jeszcze ciężary były (czwórki), ale kolejne dni już z górki. Planuję teraz się po prostu turlać, wylizać wszelkie rany i drobne infekcje. Może w drugiej połowie tygodnia zacznę wprowadzać jakieś szybkie bieganie.
#sztafeta #bieganie #piterbiega
Skrypt | Statystyki
źródło: Screenshot 2025-12-14 at 14-15-23 Garmin Connect
Pobierz