Mirki i mirabelki jest sprawa. Jak wiecie (lub nie) w Polsce jest coraz więcej rozwodów (65 tys. w roku 2017). Niestety prawo w Polsce nie nadąża za wiedzą psychologiczną i w efekcie sądy Polsce w dalszym ciągu orzekają w większości miejsce zamieszkania dziecka przy matce (kodeks rodzinny w Polsce powstał w 1964 roku) - mimo, że cały świat (w tym EU) dostrzega potrzebe wychowywania dzieci przez obojga rodziców. Efekt: matki w Posce
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lookaszpl: Wysłane. Dzięki za cynk. W rodzinie mam taką historię, że włos się jeży na głowie. Po ośmiu latach zmagań sądowych wszystko zmierza do happy endu, bo chłopczyk przestał być już podatny na manipulacje mamy i powoli coraz bardziej zaczyna wybierać ojca. Co ten chłop przeszedł to jego. Piąteczka.
  • Odpowiedz
@asema: Tak, dzieci mają dwa domy, dwa pokoje. Przeciwnicy opieki naprzemiennej wskazują szkodliwość takiego rozwiązania, jednak badania psychologiczne przeprowadzone pod tym kątem, wskazują że dla dziecka jest to coś normalnego, a zyskuje dzięki temu na systematycznym kontaktcie z jednym i drugim rodzicem.

Jeżeli jesteś bardziej zainteresowany tematem, polecam wystąpienie pani dr Elżbiety Trzęsowska-Greszta w Sejmie:
https://www.youtube.com/watch?v=Y9w5ygLAv1Y

"Często ludzie używają stwierdzeń, że opieka naprzemienna jest szkodliwa co jest nieprawdą. Skąd wiesz,
  • Odpowiedz
@haakenn: Bardzo dobre postanowienie sądu. Sam wszystko dobrze rozpisałeś więc nie wiem czego jeszcze nie rozumiesz. Obydwoje pobieraliście pieniadze na tak naprawde jedno dziecko (1000zł) a sam napisałeś ze bywa u Ciebie tylko dwa tygodnie... Niech była małżonka daje Ci więc 250zł (oczywiście pewnie nie zyjecie w zgodzie) a nie państwo traci dwukrotnie. Ureguluj ponownie opieke nad dzieckiem i próbuj. Swoja droga widać jak nieprzemyślane jest 500+ w przypadku rozwodników
  • Odpowiedz
Pomimo tego, że od jakiegoś czasu trenujemy tylko raz w tygodniu, wczoraj zrobiliśmy swoje. Dwie blachy w domu, złoto i srebro. Nie mogę zapomnieć o wsparciu wyjazdu na zawody przez Annę - dała 17 zł na wizytę w McDonald's.

Na poważnie, to boli mnie totalny brak wsparcia dla pasji dziecka - Kubica, Kowalczyk, Radwanska czy Janikowski też kiedyś zaczynali...Ja będę wspierał swoje dziecko niezależnie od humorów matki.

Jeśli ktoś nie wie o
haakenn - Pomimo tego, że od jakiegoś czasu trenujemy tylko raz w tygodniu, wczoraj z...

źródło: comment_ES1BGksinsDf5aapcPE1Gs9NxSxlfFrC.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Witajcie Mircy i Mirabelki. Od jakiś czasów pewien nowy tag wzbudza dużo emocji i padają mocne oskarżenia tudzież standardowe "l-----------y". Mowa tu o tagu #oma rzekome wspomnienia rozwodu jednego z Mirków. Czytając kilka z nich coś mi nie pasowało, odczucia opisywane przez założyciela tagu miałem wrażenie jakby były szyte na miarę standardowych wykopowych opinii o rozwodach. Poza tym opisy op wydawały się strasznie płytkie, jak i opisanie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@haakenn:

Nie wiem jak jej wytłumaczyć, że to co ona robi, nie jest dobre dla dziecka, tylko i wyłącznie dobre dla niej. Że takim postępowaniem rozbija dziecko od środka.

Z twoich opisów wynika, że nie wytłumaczysz nigdy.
  • Odpowiedz
Nie wiem jak jej wytłumaczyć, że to co ona robi, nie jest dobre dla dziecka, tylko i wyłącznie dobre dla niej.


@haakenn: to działanie jest cynicznie celowe, więc twoje tłumaczenia są zbędne,
Zwłaszcza, że wyraźnie widać, że działa pod wpływem złych emocji.

Mam podobną historię i rok czasu spędziłem oczyszczając się przed prokuratorem, rodziną i znajomymi z fałszywych pomówień o molestowanie i dręczenie, oraz z niebieskiej karty. W taki sposób,
  • Odpowiedz
@haakenn: Z tego co piszesz wynika, że ani jej w głowie respektowanie orzeczenia sądu. Chyba nie rozumie jak bardzo może sobie tym zaszkodzić jeśli tylko podejmiesz odpowiednie kroki.
  • Odpowiedz
@haakenn: Kurde stary co za p------a akcja, z tą twoją byłą. Jak dla mnie z tego co tu piszesz to to tej małej przydałoby się, żeby matce ograniczyć prawa, bo ewidentnie ma gdzieś dziecko a liczy się tylko żeby wyszło na jej, a dzieciak traci.
  • Odpowiedz
No i mam decyzję. Tak jak spodziewałem się ze współpracującą ze mną Panią adwokat nie jest ona raczej dla mnie pozytywna.

Generalnie jest bardzo ok, wskazywane jest, że córka jest ze mną związana, czuje łączącą ją więź, jako rodzinę wymienia siebie, mamę, mnie i siostrę. Lubi swoją siostrę, pozytywnie ocenia moją żonę. Więź jest silna, ALE. No i właśnie tutaj wchodzi to ale - ale wskazują, że więź łącząca ją więź z
  • 143
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@haakenn: z tej historii to najbardziej szkoda mi tej dziewczynki, bo to jej najbardziej siadaja te awantury na psychice, a widok u znajomych szczesliwych rodzicow na pewno niejednokrotnie ja zasmuci. Zycze Mirku bys dostal to na co zaslugujesz czyli opieke naprzemienna ale smutne to, ze ta furiatka w ogole nie hamuje sie od awantur przy dziecku, a znajac zycie pewnie to sie nie konczy jak dziecko z nia w domu
  • Odpowiedz