Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witajcie Mircy i Mirabelki. Od jakiś czasów pewien nowy tag wzbudza dużo emocji i padają mocne oskarżenia tudzież standardowe "#!$%@?". Mowa tu o tagu #oma rzekome wspomnienia rozwodu jednego z Mirków. Czytając kilka z nich coś mi nie pasowało, odczucia opisywane przez założyciela tagu miałem wrażenie jakby były szyte na miarę standardowych wykopowych opinii o rozwodach. Poza tym opisy op wydawały się strasznie płytkie, jak i opisanie związku przez op, wyprane z emocji, poza tymi negatywnymi ze strony żony oczywiście. Tu mamy do czynienia z barwnym opisem mimiki i tonu głosu. Poszperałem więc i w historii mikrobloga tego Mireczka znajduję informacje o dwóch synach. Podczas gdy op od początku opisywania sytuacji pisze o córce z pierwszego i córce z drugiego małżeństwa. Wygląda to śmierdząco, co najmniej. Warto pomyśleć czy to nie jest bait nitka trwająca jakoś przypadkiem 2 tygodnie (we wczesniejszych postach nie ma mowy o ex ani córkach). Wy mu współczujecie, a on bekę kręci. #rozwod #oszukujo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania Może i koleś baituje, ale równie dobrze mógł, starając się zachować anonimowość, celowo zmienić wszystkie szczegóły mogące odróżnić go z tłumu. Dla samego sedna sprawy to, czy dziecko jest niebieskim czy różowym paskiem nie ma de facto żadnego znaczenia. xD