Mam na imię Weronika, mam 38 lat i prowadzę blog o codzienności, zdrowiu i życiowych trudnościach. Przeszłam przez choroby, operacje, rehabilitacje i długie chwile kryzysu – zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Na blogu „Siła codzienności” dzielę się prawdziwymi historiami z życia, doświadczeniem walki z bólem, depresją i życiem po zabiegach. To miejsce stworzyłam z potrzeby serca – by odzyskać siłę po trudnych przejściach, ale też, by dawać wsparcie innym. Jeśli szukasz bloga
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Poznaj „Siłę codzienności” – blog, który łączy prawdziwe historie, codzienne zmagania i szczere refleksje z porcją inspiracji i praktycznych porad.

Zajrzyj, jeśli szukasz wsparcia, motywacji i słów, które trafiają prosto w serce.

Polub i obserwuj mnie na Facebooku, żeby nie przegapić żadnego nowego wpisu!

https://silacodziennosci.blogspot.com
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Greensy: Nie żeby coś, ale w jednym z filmów mówił, że się pomiędzy nimi pogorszyło, ona zostawiła go z długami od lekarzy i wróciła do kraju. Teraz nie wiem czy coś się między nimi poprawiło, ale ostatnio nie wyglądało to ciekawie.
  • Odpowiedz
#f1 klatwa kubicy dalej ciazy nad zespolem z cyrku/klubu gejowskiego. jedynym rozwiazaniem jest zatrudnienie roberta, jako kierowcy numer jeden. Czas dokończyć, to co niedokończone #nevergiveup
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Woooohoooo!! Jutro operacja z samego rana, z tej okazji wystawiam ostatnią w tym momencie bliznę. Po tej operacji efekty widoczne są do dzisiaj są to między innymi efekty usunięcia guza który pochłonoł nerwy tak więc:
-rozwalony nerw twarzowy przez co nie mogłem wgl. ruszac twarzą, na szczescie ten nerw sie regeneruje, ale nie calkie
-rozwalony nerw słuchowy przez co utraciłem słuch w lewym uchu a slyszalem nim jeszcze lepiej jak prawym.
-wyraźne
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Pochodzę z bardzo biednej rodziny z rozwiedzionymi rodzicami. W podstawówce i gimnazjum prześladowany z bardzo niskim poczuciem swojej wartości. Od 16 roku życia mieszkałem sam, maturę zdałem bez problemów i dostałem się na polibudę. Na studiach przestałem ciągnąć kasę od rodziców, praca w każde wakacje po 3 miesiące, za granicą (czasem po 19 godzin na dobę) tylko po to, aby przeżyć przez 9 miesięcy studiów. Często kolegom opowiadałem, że
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Pochodzę z bardzo biednej rodziny z...
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rozowyszlafrok: Człowiek, który nie ma kompleksów czy jakiejś zadry na punkcie swojego pochodzenia, doświadczeń życiowych itp. nie ma nawet potrzeby uzewnętrzniania się z takimi rzeczami, a już na pewno nie przyjmuje postawy typu:

niektórzy w gronie znajomych mając 30 lat dalej są na garnuszku rodziców... ale co oni sobą reprezentują....

To jest jakiś głęboki resentyment i niestety on jest u takich ludzi dość często spotykany, a wręcz czasami jest głównym
  • Odpowiedz
  • 3
Miesiąc temu zaczynałem takie ćwiczenie tuck-planche wytrzymałem tylko 5,5,5,5,5 sek. Dziś po miesiącu 13,14,15,16,16,24sek. w tej pozycji tuck planche, do celu jeszcze daleka droga ale nie ma co się poddawać, wytrwałość to klucz do sukcesu
#motywacja #nevergiveup #kakerdev
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach