Pani Anna Mucha wypowiada się na temat słabej sytuacji aktorów i branży aktorskiej z powodu pandemii. Mówi m.in.:

"Moi bliscy, moi koledzy techniczni, moi koledzy aktorzy i nie tylko, to są ludzie, którzy często od 15 marca nie przepracowali ani jednego dnia i nie wiedzą, jak będzie wyglądać ich życie w przyszłości – powiedziała aktorka dodając, iż ma nadzieję, że od września spektakle w teatrach będą mogły odbywać się tak jak przed pandemią koronawirusa. "

Czyli mam rozumieć, że ludzie dorośli, od 15 marca nie znaleźli alternatywy, innego źródła utrzymania choćby w przelotnych i tymczasowych pracach i leżąc pół roku narzekają jak im ciężko?
Hmmm..
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krolwsi: a ja trochę rozumiem. Wyobraź sobie, że zamykają ci firmę i nie wiesz ile to potrwa i czy możesz przeczekać, czy szukać innej roboty, która pewnie będzie wymagała przebranżowienia.
I weź się tak potem bujaj przez pół roku w zawieszeniu i niepewności. Takie coś bywa bardzo dołujące.
  • Odpowiedz
@liskowskyy: ciekawe jest w tym gifie to, że takie przeciążenie zabiłoby w zasadzie każde zwierzę, o człowieku już nie wspominając, a dla owada to normalka i nawet go nie zdezorientowało. Druga ciekawostka, to że owady widzą świat ok. 6x zwolniony względem ludzi i coś ekstremalnie szybkiego dla nas wydaje im się raczej powolne.
  • Odpowiedz
Mam wrażenie, że muchy mają jakoś tak zaprogramowane w swoich wewnętrznych systemach sterowania, że im bardziej się je odgania od miejsca, na którym siadają, tym bardziej one tam wracają. Jak np koń, czy krowa odgania się cały czas ogonem i uszami, hhca tam siadać, więc nauczyły się, że w miejscach pożądanych przez nie będą atakowane, dlatego po każdym ataku wracają. Wredne paskudy

#przemyslenia #przemysleniazdupy #mucha
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach