Mireczki mam dla was wiadomość a jest nią, że w miniony piątek zdałem egzamin praktyczny na #prawojazdy za 4 razem. Wcześniej 2 razy z rzędu oblałem u egzaminatora Marcina Sz. i jak w ten piątek obudziłem się o 7.27 i w pośpiechu udało mi się zdążyć na egzamin o 7.40 to widząc jak egzaminator którego nie darze sympatią wychodzi, aby zawołać kogoś na plac, błagałem niebiosa żeby mnie nie zawołał. Niestety nie