Hehe,moja koleżanka opowiadała mi dzisiaj,jak to kilka lat temu,w gimbazie (bodajże druga gimbazy) jakoś tak na początku roku szkolnego poszli do jakiegoś teatru na „Mistrza i Małgorzatę".Na sali było dużo chłopaków i kilka dziewczyn.Przedstawienie trwa,i w pewnym momencie przedstawienia wchodzi babka (bodajże odgrywająca rolę Helly albo Małgorzaty) całkowicie nago,do rosołu,bez majtek,stanika,niczego.

A wszyscy chłopacy w tym samym momencie biją jej brawo i ogółem zgotowują jej owacje na stojąco.I tutaj pojawia się cytat
@hazadSK: ja #!$%@?, nigdy jeszcze nie czytałeś? Jeśli tak to aż ci zazdroszczę. Ja bym chyba jedna po polsku wybrał, z obawy przed jakością tłumaczenia na angielski.
  • Odpowiedz
@empeash: to w tym uwielbiam najbardziej. Zzera mnie ciekawosc, juz wspomnialem o tym znajomym to tez przezywaja, jak mrowka okres. Uwielbiam odczekac, skupic sie na czyms teorytycznie mniej interesujacym, do czasu..

p.s czytam w PL
  • Odpowiedz
No cóż... Dziś ukończyłem jedną z książek, do których zabierałem się od dłuższego już czasu, a mianowicie "Mistrza i Małgorzatę" M. Bułhakova. Jak wrażenia? Odpowiadając krótko - dziwne. Z jednej strony, zmagając się z blisko 500 stronicowym dziełem, cały czas zadawałem sobie pytanie - co ja właściwie czytam i po co ja to czytam? Nie będę ukrywał, że to jedna z dziwniejszych książek, z jakimi miałem okazję się zapoznać, a trochę ich
f.....u - No cóż... Dziś ukończyłem jedną z książek, do których zabierałem się od dłu...

źródło: comment_miNmVdxhK4VXwWkZNSaugtaLGlQELmQK.jpg

Pobierz
  • 2
@frikuu: hehe, kiedyś z dziadkiem o Mistrzu i Małgorzacie rozmawiałem, a on w pewnym momencie- "ja to fantastyki takiej za bardzo nie lubię"
  • Odpowiedz