✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #niebieskiepaski #logikaniebiskichpaskow #tinder
Nie wiem czy ja jestem jakaś jebnieta, ale poznałam ostatnio gościa, miły, spokojny, ogarnięty, niby wszystko ok. Ale znalazłam jego porfil na insta, nic tam nie dodaje, ma tylko zdj profilowe, i zaledwie kilka obserwujących, ale za to obserwuje okolo 200 profili z czego 90% to są same laski,ktore wygladaja prawie tak samo, taki karynowaty typ bardziej , mocny makijaż, czarne włosy, zrobione usta, c---i, krótkie kiecki, kozaczki itp, oczywiscie c--e i dupska na wierzchu. To nie są jego znajome, wiekszosć tylko lasek ma po 30 tyś + obserwujących.

No i trochę mnie to nie wiem? zaniepokoiło i obrzydziło jednocześnie. W sensie wiem że faceci lubią oglądać p---o itp. nigdy nie mialam z tym problemu z poprzednimi facetami, nawet razem oglądalismy często, ale z takim czymś pierwszy raz sie spotykam.

  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

moja pierwsza dziewczyna w tym miesiącu wzięła ślub (przeglądałem jej fb co jakiś czas). minęło 6 lat od rozstania, rozstaliśmy się, bo poznałem ładniejszą dziewczynę (tamta była super, żywiołowa, pełna życia, ciekawa świata, ale przestała mi się podobać) no i w sumie smutno mi, bo nie poznałem takiej fajnej dziewczyny z charakteru od tamtego czasu, człowiek też zweryfikował czy ważny jest dla niego wygląd czy charakter (w sumie to obie te rzeczy
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mireczki dajcie plusa. Zostawiłem babę co się spotykaliśmy 10 miesięcy przez to, że powiedziała, że się z nią spotykam tylko na s--s. Mimo, że wiele od siebie dawałem. Była bezglutenowa to nawet k---a używałem oddzielnego noża do krojenia jej chleba. A później ta mówi, że mi tylko na seksie zależy. Zebram o plusa, ale mi zle bo ja kochałem, jednak myślę, że dobrze zrobiłem.
#logikaniebiskichpaskow #zwiazki

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Może zrozumiał, że rozmnażanie się jest niemoralne, a ludzka powłoka w gruncie rzeczy jest odrzucająca, wszystkich nas czeka gnicie pod ziemią, i s--s stracił dla niego na znaczeniu.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
wy mówicie, ze na #tinder jest źle, bo to wina spermiarzy, ze to beciaki.. itd.
Nie, to wina każdego, kto zbiera nadmiernie pary. masz więcej niż 20-30 par? jesteś winny ten sytuacji. Czemu?
a to proste. Po co ci one, jeśli nie rozmawiasz? Nie prowadzisz dialogu? usuwasz parę!
Tłumaczenie, po co usuwać, mi nie przeszkadza itd. to takie wewnętrzne łechtanie swojego marnego ego, poprawienie swojej samooceny, która jak wida jest na tyle niska i wymaga zbierania par, bo inaczej czujesz się jak śmieć. Gdyby mężczyźni solidarnie usuwali nadwyżki, które , sprawiło by większe parcie ze strony kobiet. Nie byłoby by tego, że Twoje wiadomości giną pod toną innych osób. Same by czuły popęd do pisania, tylko dlatego, że:
- nie pisze do typa - on usuwa parę.
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: @throwaway6102

opie widać że jesteś nowy w tindery albo nie masz żadnej pary - nie usuwasz loszek, bo są powiadomienia. Często się zdarza, że loszka jedna z drugą jak jej smutno i samotnie w piątkowy wieczór to wrzuca jakieś selfie w k-----------u z desperadoskiem i językiem na brodzie. Zagadujesz, proponujesz wypad na klubing czy inne atrakcje i masz rozrywke przez cały wieczór i pół nocy. Doedukuj się ziomuś i skończ płakać na amw.


opie widać że jesteś nowy w tindery albo nie masz żadnej pary - GDZIE WIDAĆ? TYLKO w twej głowie, bo masz tak wąskie spektrum, że sobie implikujesz. Mój wpis nie jest o mnie, ale ty, by sobie poradzić z czymś co jest niewygodne, przerzuciłeś swój problem na mnie, w psychologii nazywa się to
  • Odpowiedz
Hej Mirki i Mirabelki,
Ostatnio korci mnie, żeby zrobić sobie drugi kierunek studiów dla funu. Chciałbym zrobić je zaocznie, ale kompletnie nie mam pojęcia jak to wygląda, gdyż swój pierwszy kierunek robiłem dziennie (skończyłem go 5 lat temu).
Stąd kilka moich pytań:

1. Czy teraz od razu zapisuję się na magisterskie jako, że mam już jednego inż skończonego? Czy raczej to zależy od uczelni/kierunku? Dajmy na to, że skończyłem informatykę i teraz chciałbym zrobić matematykę to czy od razu mgr czy od początku 5 lat? I drugi przykład - jako drugi kierunek wybiorę filozofię na uniwersytecie to czy tam od 0? Może to głupie pytanie o oczywista oczywistość, że zaczyna się od zera, ale kiedyś ktoś mi powiedział, że od razu na mgr się idzie i nie wiem czy mi głupot nie opowiadał.

2.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@allthethings Jeżeli masz ukończone studia pierwszego stopnia, to możesz zacząć magisterkę z kierunku pokrewnego. Po informatyce możesz iść od razu na coś ścisłego, ale na filozofię czy politologię już nie.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania trzyma go, bo gdzieś w głębi duszy potrzebuje opcji zapasowej, i tak jak mówisz - podbudowuje jej ego.
Plus dla niej, że Ci o nim powiedziała i się z nim nie spotkała, raczej możesz być o nią spokojny. Na pewno nie rób nic takiego jak radzi @ssehflodur - kopnie Cię w dupę za samo stawianie ultimatum i wyjdziesz na mega niepewnego siebie
  • Odpowiedz
Skąd różowe paski mają tyle kasy w młodym wieku?

Coś o mnie: mam 25 lat, ukończyłem polibudę, ale że wybrałem zły kierunek niezbyt przyszłościowy i słabo opłacany, poszedłem na kurs i przebranżowiłem się na programistę, niedawno udało mi się zdobyć pierwszą pracę za zawrotną kwotę 2.5k, ale od czegoś trzeba zacząć. Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem się z kilkoma dziewczynami młodszymi ode mnie 2-3 lata i nie mogę się nadziwić. Każda z nich miała jakąś kawalerkę. Nie były to jakieś mega wypasione mieszkania, ale nie były to też najtańsze klitki. Większość z nich oczywiście studiowała jakieś niezbyt przyszłościowe kierunki. W wolnym czasie oczywiście imprezowały i "dorabiały" sobie gdzieś. No właśnie, pytanie tylko gdzie? Skąd 21-22 letnie dziewczyny mają około 2k na mieszkanie, porządne samochody, kosmetyczki, drogie ciuchy, imprezy? Jedna z dziewczyn z którą się spotykałem spokojnie wydawała ponad 5k miesięcznie, a pracowała tylko w weekendy. Zazwyczaj nie wypytywałem się gdzie pracowała na etapie chodzenia, ale od razu czułem się gorszy, bo ja w jej wieku pracowałem w jakiejś g---o-pracy na magazynach za najniższą, albo na 3 zmiany na produkcji...

Z kolei moja ex była hostessą i jeździła w weekendy na jakieś ważne wydarzenia. Na początku nie wypytywałem gdzie pracuje, ale widziałem, że prowadzi życie na wysokim poziomie, a pracuje tylko w weekendy. W praktyce okazało się, że po prostu jej praca polegała na tym, że chodziła w bardzo skąpym ubraniu(zazwyczaj sam stanik i bardzooo krótkie spodenki) w towarzystwie bogatych biznesmanów na jakichś konferencjach czy wydarzeniach. Oczywiście jak się o tym dowiedziałem to od razu z nią zerwałem, bo to dla mnie jest chore, żeby pokazywać 99% swojego ciała obcym kolesiom, prawie jak p---------a.

Do
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Skąd różowe paski mają tyle kasy w młodym wieku?

Coś o mnie: mam 25 lat, ukończyłem polibudę, ale że wybrałem zły kierunek niezbyt przyszłościowy i słabo opłacany, poszedłem na kurs i przebranżowiłem się na programistę, niedawno udało mi się zdobyć pierwszą pracę za zawrotną kwotę 2.5k, ale od czegoś trzeba zacząć. Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem się z kilkoma dziewczynami młodszymi ode mnie 2-3 lata i nie mogę się nadziwić. Każda z nich miała jakąś kawalerkę. Nie były to jakieś mega wypasione mieszkania, ale nie były to też najtańsze klitki. Większość z nich oczywiście studiowała jakieś niezbyt przyszłościowe kierunki. W wolnym czasie oczywiście imprezowały i "dorabiały" sobie gdzieś. No właśnie, pytanie tylko gdzie? Skąd 21-22 letnie dziewczyny mają około 2k na mieszkanie, porządne samochody, kosmetyczki, drogie ciuchy, imprezy? Jedna z dziewczyn z którą się spotykałem spokojnie wydawała ponad 5k miesięcznie, a pracowała tylko w weekendy. Zazwyczaj nie wypytywałem się gdzie pracowała na etapie chodzenia, ale od razu czułem się gorszy, bo ja w jej wieku pracowałem w jakiejś g---o-pracy na magazynach za najniższą, albo na 3 zmiany na produkcji...

Z kolei moja ex była hostessą i jeździła w weekendy na jakieś ważne wydarzenia. Na początku nie wypytywałem gdzie pracuje, ale widziałem, że prowadzi życie na wysokim poziomie, a pracuje tylko w weekendy. W praktyce okazało się, że po prostu jej praca polegała na tym, że chodziła w bardzo skąpym ubraniu(zazwyczaj sam stanik i bardzooo krótkie spodenki) w towarzystwie bogatych biznesmanów na jakichś konferencjach czy wydarzeniach. Oczywiście jak się o tym dowiedziałem to od razu z nią zerwałem, bo to dla mnie jest chore, żeby pokazywać 99% swojego ciała obcym kolesiom, prawie jak p---------a.
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Cześć, sprawa wygląda następująco. Mój #niebieskipasek chodzi weekendowo do szkoły i był właśnie w sobotę pierwszy dzień na zajęciach. Zazwyczaj jego aktywność na facebooku ogranicza się do napisania może 2 wiadomości z kumplem. Staramy się nie używać facebooka. Po zajęciach cały czas dostawał wiadomości na facebooku co już się stało delikatnie podejrzane, a po moim żarcie (zdarzało się, że oboje żartowaliśmy w ten sposób) 'z kim takie romanse dzisiaj prowadzi?' o dziwo zamiast standardowo #heheszki to zrobił gównoburzę, że mu nie ufam etc. etc. etc. po czym przestał się odzywać i na c--j moje tłumaczenie, że to przecież żart
Następnego dnia zamiast ciągnąć niemiłą atmosferę, przeprosiłam i zrobiłam mu śniadanie. Wszystko spoko, ale dalej te wiadomości. Ciągle. Jedna za drugą. Po czym na karcie facebooka zauważyłam, że wyświetla 'Roks' i mrygało, że dostał wiadomość od 'ROKS'. K---A MRYGAŁO TAK WYRAŹNIE. Dostałam policzek i nie byłam w stanie tego skonfrontować. W-------m się bo nie ma żadnej Roksany w znajomych i zaczęłam go ignorować.
Pewnie zlinczujecie mnie, że łohoho moja wina (jak zwykle winna kobieta), albo że jestem przewrażliwiona, ale nie zrobiłam niczego, żeby miał powód. Nie mam sobie nic do zarzucenia.
Co ja mam Miraski zrobić?

#
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Zrobiłem sobie ostatnio z nudów eksperyment socjalny z #tinder
Założyłem fejkowego fejsbuka, zrobilem profil męski. Dodałem zdjęcie średniaka(dosłownie average looking guy z którejś strony z google), wpisałem jakiś normalny opis i lajkowałem wszystko co nie ważyło ponad 100kg i nie straszyło twarzą.
Efekt?
6 matchów w 2 tygodnie z czego żadna nie napisała pierwsza

Druga
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakim ja jestem aspołecznym typem to aż mi się chce z samego siebie śmiać. Jakby ludzie ode mnie stronili to jeszcze nie byłoby tak źle, ale niejednokrotnie jest tak, że łakną mojego towarzystwa, chcą się ustawiać na hehe piwka, jakieś wypady, k---a, nawet herbaty. Ale nie, choćbym miał cały wolny wieczór to wolę siedzieć w chacie i robić cokolwiek, ale SAMEMU.

Czuję się w tłumie komfortowo, nie mam fobii społecznej, nie nienawidzę
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Klinghoffer: introwertyzm. ale to nie jest choroba ( ͡º ͜ʖ͡º) chodzi o to, że ekstrawertycy, czyli teoretyczne przeciwieństwo introwertyków (w wielkim skrócie i uproszczeniu), sami z siebie mają mniejszą aktywność struktur korowych mózgu. Przebywanie z innymi ludźmi zwiększa ją, dlatego ekstrawertycy do tego dążą. Zaś introwertycy mają wysoką aktywność kory mózgowej (dużo aktywnych połączeń neuronowych itd.), w związku z czym, wolą być w mniejszym gronie
  • Odpowiedz