@SerCheddar: ale jak, nie mieliście wcześniej podane, co macie czytać? To po pierwszej nie mogłeś zapytać, jaka będzie następna?
U mnie było normalnie, tzn. najpierw czytanie, a potem obrzydzające literaturę omawianie. Nic mnie tak nie zniechęciło do czytania jak te pasjonujące dyskusje kujonów i lizodupów, którzy się razem z nauczycielką używającą dziesiątek niezrozumiałych słów podniecali tym, że streszczają książkę fragment po fragmencie, że powiedzą któż to jest podmiotem literackim i
  • Odpowiedz
#ksiazki #chlopi #lektury #jezykpolski

Loboga, co to za tomiszcze! Tylam się wyczytał, ażech mało mi łeb nie pękł.

W porównaniu do "Ziemi obiecanej", "Chłopi" są znacznie trudniejsi w odbiorze. Nawet nie tyle chodzi o język, który - juści, że jest wyraźnie przestarzałą gwarą (tym bardziej galanty do czytania), ale o tę narrację. Tylko by opisywał ten Reymont; opisywał przyrodę i nastrój, i przeżycia, i
RDwojak - #ksiazki #chłopi #lektury #jezykpolski

Loboga, co to za tomiszcze! Tylam...

źródło: comment_v1XLORFkqftHmY7OBgGYwmD3SlMQ561m.jpg

Pobierz
@Friday5: Z Ferdydurke jest taki problem, że fabuła odgrywa drugoplanową rolę w kwestii treści książki, ponieważ uogólniając był to utwór o relacjach pomiędzy formą i treścią w sztuce. Gombrowicz chciał pokazać, jak współcześni artyści popadają w utarte schematy, piszą książki będące kopiami innych książek, koncentrują się na wypełnieniu pewnych zasad formy danego utworu, odrzucając jednocześnie przejawy innowacyjnego, kreatywnego, natchnionego myślenia w tworzeniu sztuki, które natychmiast zostałyby skrytykowane. Innymi słowy pisarze
  • Odpowiedz
Ta #!$%@?, która zarządziła czytanie w podstawówce lektury "O psie, który jeździł koleją" powinna zostać #!$%@? do łagru. Po tej książce mam uraz do dzisiaj, zbierałem się po niej strasznie długo. Pamiętam jak ryczałem w poduszkę całe wieczory, nic nie jadłem i ciężko mi było usnąć. Przez długi czas nie tknąłem później żadnej książki ani lektury. Książka sama w sobie jest wspaniała ale ktoś musi być #!$%@? sadystą, żeby dawać ją do
H.....n - Ta #!$%@?, która zarządziła czytanie w podstawówce lektury "O psie, który j...

źródło: comment_lsqc3BOI6dJgcdaKoth5sHQtKgMhPNFe.jpg

Pobierz
@piotr-maszkar:
Ale z Ciebie bad ass stary. To że byłem normalnym dzieckiem z uczuciami i smutno mi było jak wgłębiłem się w historie niewinnego psa, który kochał własnego pana i podróżował za nim aż do wycieńczenia, żeby na końcu zginąć pod pociągiem ratując jego córkę czyni mnie niestabilnym emocjonalnie.
  • Odpowiedz
@martusiek: pamiętam jak u nas pół klasy dostało jedynki, za odpowiedź na pytanie "Gdzie rozgrywa się akcja w książce pod tytułem Mendel Gdański?" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@augustyn_kordecki: ale to wtedy wymaga zmiany całego programu nauki języka polskiego. Obecnie jedziemy epokami, autorami w nich żyjącymi oraz problemami społecznymi. Gdzie wyobrażasz sobie Hunger Games albo Sapkowskiego? Ok można jakieś archetypy postaw czy działań przedstawić, ale cięzko gdzieś te książki umieścić.
  • Odpowiedz
@kruzd: Tyle dobrego, że coś poza lekturami. Prawda, że przydałoby się zmienić program nauczania. Takie betony jak "Nad Niemnem" czy inne betony Orzeszkowej to są rzeczy nie do przeczytania. O ile zawsze starałem się jak najwięcej czytać to wymiękłem przy 3/4 lektur. Sienkiewicz jest spoko jeszcze, ale tego jak na złość tylko fragmenty.
  • Odpowiedz