- Nawiązując do buntu, o którym Pan opowiada, uderzające jest to, że u fundamentów sztuki, poezji leży odruch estetyczny. Pana przyjaciel, Stanisław Barańczak, pisząc o Panu, przywołuje Brodskiego, dla którego poezja jest etyką języka, czyli jakby czymś czystszym i bardziej prawdziwym niż potoczny język. Czy mógłby Pan powiedzieć, co jest pierwsze: odruch etyczny czy estetyczny?

- Nie umiem na to odpowiedzieć, odruchu nie da się nazwać. Może nie warto tego tak rozgraniczać?
  • Odpowiedz
@simsoniak: U mnie trochę inaczej - trzeba, można, chce się z jednej strony i WYPADA z drugiej, dla mnie ten zwrot jest w cholerę negatywnie nacechowany. Od razu kojarzy mi się z czymś, co robię, a wcale nie mam na to ochoty, ale tak wypada, bo co ludzie powiedzą.
  • Odpowiedz
Przeczytalem 88 stron "Przedwiosnia" Zeromskiego i stwierdzam, ze Stefan #!$%@?. Temat moze i calkiem ciekawy ale sposob pisania - praktycznie brak dialogow w ogole nie zacheca do dalszego czytania. chyba sobie odpuszcze, a mialem przeczytac na poniedzialek #lektury #ksiazki
@Fheat: Mi się "Przedwiośnie" całkiem podobało. Natomiast "Nad Niemnem" to jest dla mnie jedno wielkie nieporozumienie, "Chłopów" też nie dałem rady przeczytać.
  • Odpowiedz
Przeczytalem 88 stron "Przedwiosnia" Zeromskiego i stwierdzam, ze Stefan #!$%@?. Temat moze i calkiem ciekawy ale sposob pisania - praktycznie brak dialogow w ogole nie zacheca do dalszego czytania. chyba sobie odpuszcze, a mialem przeczytac na poniedzialek #lektury #ksiazki