Wpis z mikrobloga

@SerCheddar: ale jak, nie mieliście wcześniej podane, co macie czytać? To po pierwszej nie mogłeś zapytać, jaka będzie następna?
U mnie było normalnie, tzn. najpierw czytanie, a potem obrzydzające literaturę omawianie. Nic mnie tak nie zniechęciło do czytania jak te pasjonujące dyskusje kujonów i lizodupów, którzy się razem z nauczycielką używającą dziesiątek niezrozumiałych słów podniecali tym, że streszczają książkę fragment po fragmencie, że powiedzą któż to jest podmiotem literackim i w