#piszzwykopem #tworczoscwlasna #glupiewykopowezabawy ##!$%@? #heheszki
Królewna #!$%@?, wersja współczesna, wydanie dla mirków.
Jak na razie skończył mi się zapał, jeśli będzie jakieś zainteresowanie to może napiszę dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak sobie wyobrazicie to czytane głosem Olbrychskiego nawet ujdzie
Królewna #!$%@?, wersja współczesna, wydanie dla mirków.
Jak na razie skończył mi się zapał, jeśli będzie jakieś zainteresowanie to może napiszę dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak sobie wyobrazicie to czytane głosem Olbrychskiego nawet ujdzie
A teraz do rzeczy:
Ponieważ trochę zmieniły mi się relacje zawodowe, za dwa tygodnie zaczną mi się częste i długie podróże służbowe. Dla tego też, z bólem serca muszę znaleźć dom dla Lilu (pic related wincy w komentarzach).
Lilu to kot - tak, wiem, że imię raczej na to nie wskazuje, nie ja wybierałem - ma około półtora roku i test Rorchacha na ryju. Ogólnie wygląda jak krowa - co łatwo zauważyć. Jest spokojnym kotem, raczej odludkiem, co zmienia się nagle kiedy w misce zaczyna brakować jedzenia lub kuweta nie została opóźniona do 5 minut po ostatniej akcji: wtedy zamienia się w czułe, towarzyskie zwierzę, które lubi być głaskanie, pieszczone i lubi się łasić. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, Lilek idzie tam gdzie nikt mu przeszkadzać nie będzie: kojec, okno, pod stół, pod łóżko, do szafy, na krzesło.
Jest też kibicem piłki nożnej - ale tylko piłki, sprytne bo piłka zawsze wygrywa. Lubi też patrzeć jak czasami gram na konsoli - przyłazi przed TV, siada na tylku i gapi się jak eliminuje kolejne utopce.
Co mogę jeszcze o nim powiedzieć?
Czemu nie pomyślałeś o tym, ze moze kiedys siersciuch bedzie Ci kolidował z pracą zanim go przygarnąłes?
Strasznie kiepsko tak oddawac ziomka bo praca...