Ciąg dalszy do TEGO wpisu.

No więc zostałem wezwany na przesłuchanie wobec zepsutego młodzieńca który włamał się do garażu. Wezwanie miałem na godzinę 9:00, więc o 10:00 mogłem zacząć spokojnie zacząć opowiadać. Zajęło mi to jakieś 15 minut (Musiałem mówić wolniej żeby pani zdążyła pisać, a oni nie powstrzymywali się od bardzo szczegółowych pytań). Po wszystkim powiedzieli, że to już chyba wszystko z ich strony, a ja z ciekawości zapytałem co będzie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@axis_mundi: Jestem pewien, że gdybyśmy go znaleźli wcześniej, bez policjantów, to Paweł by się nim zaopiekował. Wcześniej miał wyrzuty sumienia bo mówi, że mu się rozpłakał, a on myślał, że gangster ma max. 15 lat.
  • Odpowiedz