Z okazji urodzin pana Carreya, które miały miejsce 2 dni temu, przypomniałam sobie film którego płytę jako dzieciok nadmiernie maltretowałam, nawet materiały dodatkowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) Scena poniżej kompletnie uleciała mi po tylu latach z głowy, więc teraz uderzyła z podwojoną siłą - jestem niemal pewna, że Jim nie musiał tutaj wcale odgrywać roli. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Aż zaskakuje, że tak życiowa
T.....i - Z okazji urodzin pana Carreya, które miały miejsce 2 dni temu, przypomniała...