Kurdę

Pojechałem kiedyś z siostrą na wakacje na Mazury. A tam pełno dzieci, chyba z różne 3 kolonie w tym samym ośrodku, do tego chyba jakiś turnus rehabilitacyjny, bo pełno było niepełnosprawnych. To na wózku, to z downem, to ślepa...

No ale do rzeczy. My tam #!$%@?śmy Big Toffi, bo jakoś średnio co czwarty wygrywał - w innych sklepach może co dziesiąty. A popularne były tam takie jakby wielkie waflowe dolary w różnych kolorach - pomyśleliśmy "skoro wszyscy je jedzą, to na pewno muszą być dobre"

#!$%@?
Mirki polecą jakiś malutki, kabinowy jacht (na wynajem ofc) z miejscem do spania na 2 osoby; taki prosty w obsłudze, gdzie jedna osoba mogłaby sobie spokojnie sama ogarniać foka, grota i ster do spokojnego, przybrzeżnego żeglowania dla mirka świeżo po patencie żeglarskim, który chciałby popływać na jeziorze, weekendowo ze 100% nieobeznaną w żeglowaniu dziewczyną?

#zeglarstwo #jezioro