@dzban_owocowy: Jeżeli ktoś lubi i ma trochę czasu, to można zrobić taki myk, żeby podjechać i kupić kilka, kilkanaście skrzynek jabłek (15 kg kosztuje 10-15 zł). Na giełdzie, albo u sadownika, a potem podrzucić je do jakiejś małej tłoczni i odebrać soczek. W rejonach sadowniczych (Grójec, Warka, Sandomierz) jest tego sporo teraz. Nie kojarzę precyzyjnie ceny, ale znajomy zapłacił coś koło 400-500 zł za przetłoczenie około 800 kg jabłek. Nie
  • Odpowiedz