Jeden schemat relacji damsko-damskich i męsko-męskich u mnie na zakładzie sprawdza się niemal zawsze.

Na okres listopad i grudzień potrzebne mi są zazwyczaj 8 do 10 osób, które przychodzą sobie na nocki (normalnie nie ma trzeciej zmiany), bo w ten czas trzeba robić sporo więcej. Jako że przychodzą różne osoby i często są to osoby uczące się, to jest raczej na zasadzie umawiania - dziś przyjdę, jutro nie i tak dalej. Czyli
W poniedziałek przyszła paczka od @vivo

Jeżeli ktoś zastanawia się nad kupnem choinki, to pisać tylko do niego. Zdziwiłem się że przyszły dwa kartony, bo kupiona przez siostrę chińska zajmuje tylko jeden i to mniejszy. Z resztą, nie ma co pisać. Pic related. Góra to ta nowa, dół to chińszczyzna kupiona miesiąc temu.

Aż mu tagiem zaspamuje, bo to dzieło jego firmy. #historieprywaciarza

Polecam tego mirka

#oswiadczenie
Pobierz faun69 - W poniedziałek przyszła paczka od @vivo

Jeżeli ktoś zastanawia się nad kupn...
źródło: comment_T4ZfPBwkyGSXbmEz2frfz4SF2R2G9t9P.jpg
Jestem w szoku. Piszę sobie pierdoły na mirko po godzinach, nic zobowiązującego nic też szczególnie interesującego i niczego nie oczekiwałem, bo jednak patrząc na standardowe wpisy tutaj, ciężko widzieć po drugiej stronie ludzi, z którymi można coś więcej niż podzielić się jakąś historyjką z życia. Zwyczajnie "średnia" jest jakoś mało zachęcająca.

A tu się okazuje, że dostałem mnóstwo fajnych propozycji. Nie będę wymieniał z nicków, gdyż nie wiem czy mam pozwolenie na
Propo dobrej opinii firmy, to jeszcze 6 lat temu prowadziłem (przez ledwie rok) wulkanizację + sprzedaż używanych opon. Myślałem, że wypali, jednak był to błąd - miejsce działalności niefortunne, a bliskość DK1 wcale klientów nie dostarczała, więc się przeliczyłem. Może po 5 latach byłoby lepiej, ale nie lubię czekać, gdy mam alternatywę. Po odliczeniu wszelkich kosztów i faktu bycia tam 12 godzin dziennie, to te 3k miesięcznie na czysto to słaba sprawa,
@vivo: To jest właśnie karma, przekonałem się o tym jak pracowałem jako kurier, nie raz traciłem dość sporo własnego czasu na jednego klienta (z dobroci, nie spodziewałem się profitów), u nie jednego zjadłem dobry obiad, raz dostałem flaszkę że podjechałem drugi raz, jedna firma u której miałem stały odbiór i nie raz czekałem 2 godziny na paczki (ostatni punkt) to co tydzień w piątek zawsze jakaś kasę mi zostawiali (jak nie
Ale ludzie kombinują, nie wiem nawet czy nie podać kolesia do sądu...

Kupiłem niedawno nowy kołowrotek, konfigurowalny na maxa z elektroniką siemensa, tani nie był (choć rok już używany). Można ukręcić niemal wszystko jak się chce. Wszystko ustawił mi jak chciałem sprzedawca i ok. Nie ma potrzeby grzebać, bo do tego co robię specjalne programy nie są potrzebne, wystarczą pracownikom pokrętła od szybkości skręcania i jazdy.

Dosłownie 5 godzin temu nagle załączył
Podjechał dzisiaj kurier odebrać przesyłki i wychodzi taki zrelaksowany, zapalił fajeczkę i podchodzi (niecodzienny widok, taki lajcik).

No i mówi:

- Dzień dobry. Ależ mi się dzisiaj trafiło, mało wysyłek, Pan ostatni i jadę do domu, co tam Pan ma?

- A 16 choinek.

No i zbledła mu mina, bo busik pełniutki. Myślał, że mam jakąś małą przesyłeczkę (pierwszy raz korzystałem z UPS), a tu klops. Zmieściły się 3 i musiał jechać
@HCLB: na pw, lub osobiście przyjeżdżając. No i na allegro, ale póki co pozostanę jeszcze anonimowy przez chwilkę, bo sezon w pełni i mało czasu na odbieranie telefonów od "śmieszków" :) Chociaż tak naprawdę detal zaczynamy dopiero od tego roku, normalnie tylko hurt. Montujemy niby sklep internetowy, ale po liczbie wyszukiwań i wejść na stronę internetową stwierdzam, że chyba nieopłacalne, zbyt mało osób szuka w sieci takich sklepów.
@vivo: To jak ty tego kuriera zgłaszałeś, jak indianin znakami dymnymi. Przecież się podaje co i ile tego będzie, do tego wymiar i waga, kurier nie powinien mieć zaskoczenia.

A za twoje historie propsy, sam mam zakład produkcyjny (zupełnie inna branża), ale czasem pod nosem prycham ostro bo historie zdarzają się podobne.

Pozdrawiam i powodzonka :D
Jednego się nie spodziewałem - tego, że na mikroblogu przebywają jakieś dorosłe i dojrzałe osoby z życiem :) W ciągu ostatniego tygodnia rozmawiałem telefonicznie z kilkunastoma mirkami, którzy pisali wcześniej w sprawie kupna choineczki i sami dojrzali, dorośli poważni ludzie. Miłe zaskoczenie. Nawet te osoby z którymi kontakt miałem tylko pisemny były bardzo konkretne i miło i przyjemnie się dyskutowało. Chyba będę częściej się udzielał, bo jeszcze do nie dawna sądziłem, że
@PanKtos: Mam stronę, ale na tej stronie jest też mój numer telefonu i wolałbym go do stycznia zachować tylko dla klientów, bo o ile na mirko jak się okazało są osoby poważne, to jednak większość nie jest ;) Stąd nie chcę głupich telefonów i dlatego nie podaję danych ot tak. Chyba, że wypali ta zabawa z wykopową choinką, to już wcześniej ujawnię się oficjalnie z przymusu :) Ale do grudnia wolałbym
Wszyscy sobie albo smacznie śpią, albo odpoczywają, albo nie mają nic do roboty, a ja po 14 godzinach pracy pakuję sam choineczki dla dwóch kolejnych mirków, bo obiecałem, że sam wszystko będę doglądał ;) A nie mogę się zebrać, bo tyle folii bąbelkowej, że muszę sobie trochę poprzebijać ;) #historieprywaciarza #nocnazmiana #niemamjuzsily
Pobierz v.....o - Wszyscy sobie albo smacznie śpią, albo odpoczywają, albo nie mają nic do ro...
źródło: comment_e7Kmyyg0WGCCC0u84iE2iKApxoHBHRrb.jpg
Chciałem sobie rozbudować zakład wgłąb działki, ale nie dostanę jej odrolnienia, bo to "strategiczne miejsca" - oczywiście, leży ugorem od 100 lat i zarasta syfem pare hektarów, dodatkowo 400 metrów od DK1, więc nie wiem kto by tu chciał agrobiznesy prowadzić, ale nie, tego odrolnić nie mogą, "bo nie". Dzięki temu ucieknie kolejnych kilka miejsc pracy, bo wybieram drugą opcję i prawdopodobnie będziemy budowali zakład w Czechach. Wedle wyliczeń księgowej i prawnika
@Thenorthpool: choinkami (sztucznymi)

@fantomasas: Szczerze - nie chcę, bo wolę dać rodakowi pracę, bo wolę tu żyć i mieszkać, nie wiem czemu, ale wolę. Niemniej być może nie będzie wyboru.

@Cheater: nie wiem czy mnie stać i nie wiem jakimi tam sumami operują, bo pewnie jakbym wyjechał z czymś dla burmistrzunia "śmiesznym", to by mnie o korupcję podał i zbił kilka dodatkowych punkcików jako uczciwy gospodarz. A tak poza
Tak przy okazji, jeśli ktoś chciałby na zbliżające się święta choinkę "wystawkową", czyli zwyczajnie ładniejszą niż to się dostaje w worku i to po cenie produkcji, to mogę na takie coś pójść ;) Pisać prywatnie i coś ogarniemy.

PS taka rada, nigdy nie kupujcie w marketach ;) Wozi się tam najgorsze gówno a i tak sprzedawane jest drogo. Przykład 1,2m jodła - mnie produkcja gęstej i ładnej z pierwszego sortu kosztuje coś
W biznesie widać, że Polska to jednak jeszcze zaścianek. Kupują ode mnie handlarze towar masowo, ale większość z tych polskich nie zostawiło sobie pieniędzy na zapas, żeby opłacić w całości pierwszych transportów. Płacą 40%, czasem 60%, a resztę dopłacą "jak im ruszy". Niektórzy już w ogóle wykorzystują wieloletnią współpracę i ostatnio za towar warty 40 tysięcy dostałem uwaga - 1500zł, bo nie ma teraz. Powinienem wracać z tym do siebie i go
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Ja wiem ile dostarczyłem towaru i wiem ile sprzedał i jakie ma ceny. Dzięki temu mogę łatwo obliczyć ile zarobił na samym mnie i że na kolejny rok na opłacenie pierwszych dostaw powinien mieć spokojnie. Oni te pieniądze mają, tylko kombinują, aby jak najpóźniej je wypłacić. To nie są ludzie którzy są w branży od dwóch lat, tylko 20 i kasy mnóstwo, ale i tak cisną kit.
Wiem, że zbyt często narzekam na młodych pracowników, ale ja już zwyczajnie nie wyrabiam. Zamiast zwalniać dałbym jednemu i drugiemu w mordę, tak zwyczajnie.

Mają całkiem fajne warunki, 12zł netto za godzinę za najprostszą pracę, mogą przychodzić kiedy chcą i na ile chcą. Może być i 100 godzin w tygodniu, a może i 4. Na dorobienie sobie fajna sprawa, a i pewnie zarobienie jeśli ktoś chciałby pracować dłużej. Praca bez kwalifikacji żadnych.
@vivo:

Moim zdaniem to w dużej części Twoja wina. Dajesz za dużo, za szybko - co negatywnie wpływa na motywację, szczególnie tych pracowników, którym brakuje motywacji wewnętrznej (typowy case: młody chłopak bez rodziny, na utrzymaniu rodziców - takiemu ogólnie brakuje motywacji wewnętrznej). Możliwe też, że nieodpowiednio ich do roboty nastawiasz - prawdopodobnie zbyt mało uwagi poświęcasz tym nowy pracownikom, a oni gdy nie dostają odpowiednich sygnałów (szybkiej informacji: to robisz źle,
Napiszę od razu, bo to nie ma sensu. Pisze do mnie mnóstwo osób, które chcą pracę i niestety nie mam czasu ani chęci odpisywać każdemu z osobna, a i wklejanie standardowej formułki nie ma sensu. Dlatego będę odsyłał do tego wpisu.

Jeżeli chcesz normalną pracę na etat, lub chce ktoś kogo znasz, nie ważne, to zgłaszać się od marca do czerwca. W innych terminach nie ma sensu, bo mam ludzi i nie
Życie jest przewrotne. Jeszcze za czasów liceum dorabiałem sobie po szkole w pewnej pobliskiej hurtowni napoi, alkoholi, soków. Szef fajny gość, zawsze mu zazdrościłem tego do czego doszedł. Praca na 3 zmiany, blisko 40 pracowników, ogólnie firma pierwsza klasa. Wypłaty dobre, praca niezła, pracowników szanował. Będą już 4 lata jak firma padła, coraz mocniej zaczęły wchodzić w ten interes markety, coraz mniej małych sklepów, markety albo dystrybuowały same, albo co oczywiste wybierały
@nazwa_uzytkownika:

Irytujący jest ten brak wsparcia ze strony rządu, którego działania promują wielkie zagraniczne koncerny, a polskie małe i średnie przedsiębiorstwa muszą albo działać w wyspecjalizowanej niszy


Tu też jest pies pogrzebany, bo inwestycje pod centra logistyczne powstały w jakiejś tam niby "strefie ekonomicznej", gdzie za psi grosz kilka dużych firm dostało miejsce do budowy i ulgi podatkowe. I sam fakt podpisania kontraktów na budowę spowodował zerwanie tych dwóch kontraktów. Co
Przychodzą do mnie od 4 tygodni trzej studenci dorobić po godzinach. Woleli stałą niską pensję niż akord (10zł netto), przychodzą sobie na 3 czy 4 godzinki i od ręki dostają za to kasę i mogą przychodzić na ile i kiedy chcą. Pracują przy najprostszej pracy, przy cięciu.

No i dziś sobie wszystko policzyłem, ile to oni robią przez ten czas, bo coś mi się nie zgadzało. Niby płaca super nie jest, ale
Nie mogę z tymi łebkami normalnie. (jeżeli ktoś nie wie o co chodzi, to tu link o co chodzi i tu drugi. Mają sobie pisać godziny ile robią, co robią i jak, bo przychodzą nieregularnie i na tyle na ile im odpowiada - taki dobry jestem.

Coś mi nie grało z tym co sobie wpisywali za przerobione godziny, więc dziś obserwowałem ich poczynania.

Po pierwsze, spóźnili się 10 minut i ostatnie 20
20 godzin w trasie, zajeżdżamy sobie do Janosika (taka w miarę popularna przydrożna knajpa) żeby coś zjeść. Jest dość znana z tego, że często tam przychodzą na łowy cyganie i podbierają nieuważnym portfele, jakieś zostawione torby, czy grzebią w niezamkniętych autach. Stąd nierzadko stołuje się tu Policja.

Zjedliśmy, wychodzimy. Policjanci za nami, myślałem, że coś nie tak, ale wsiedli sobie w radiowóz i odjechali. My jeszcze ogarnęliśmy nieco w busie i po
@miasto_powiatowe: Często spotykam się z ludźmi w służbach, którzy jakieś własne problemy czy braki nadrabiają sobie w pracy. A najczęściej jest to Policjant który traktuje cię jak podczłowieka. Dlatego cieszy mnie osobiście dobre i fajne podejście do obywatela, a nie chamskie i z góry skazane na znalezienie we mnie problemu, za który można dać mandat i sprowadzać rozmowę na "on jest Panem, a ty proś by puścił" - takich niestety nadal
Miałem opisać więc opisuję #historieprywaciarza i chyba najgorszy dzień, największy kryzys, ogromna wtopa, straszna głupota i też chyba nieudolność policji, bo jak się okazało nie byłem pierwszy.

Długi wpis, powinien być 20x dłuższy, ale #!$%@? się jak o tym myślę, więc tylko skrótowo...

6 lat temu zgłosił się do mnie telefonicznie klient chcący zamówić dużą ilość towaru. Umówiliśmy się na spotkanie, wszystko przebiegło gładko. Dostałem wszelkie informacje, podpisaliśmy umowę na dostarczenie pierwszego
@vivo: kupili 2 merce, ktore odebrali na stacji benzynowej placac reszte. Potem zaliczkowali 10 kolejnych. Umowlismy sie na parkingu pod centrum handlowym. Zwiozlem 10 fur - mial zapewnic kierowcow, mimo ze proponowalem duza lawete. Przyjechali w 5 chlopa i od razu dostalem w ryj. Powiedzialem, ze kluczyki i papiery mam w kufrze mojej eski. Wyjalem bejsbol i mu po prostu #!$%@? z calej sily w ryj. Uciekli. Potem mialem sprawe. A
Jako przedsiębiorca płacę składki zdrowotnej 270zł i powiem zupełnie szczerze, że ta kwota mogłaby być wyższa, żeby można było sobie wybrać pakiet, lub zrezygnować. Na dzień dzisiejszy ubezpieczam siebie i rodzinę prywatnie, wynegocjowałem sobie indywidualnie dla siebie, dziecka i kobiety cenę 700zł miesięcznie i kwestie leczenia mnie nie obchodzą, wszystko pełen serwis bez kolejek, w świadczeniach nawet dopłaty do ewentualnych protez, opłacanie szpitali w całym kraju, dowolne badania w dowolnym momencie. Tylko
@vivo:

Tylko nie wiem dlaczego w takim razie mam płacić jeszcze zusowi z którego usług aktualnie nie korzystam, bo tak czy owak opłaca to ubezpieczyciel. Podwójny zysk dla zusu... Ale sama w sobie kwota której rząda ZUS za to świadczenie nie jest wcale wysoka, tylko jakość jest #!$%@?.


Mylisz ZUS z NFZ. ZUS jedynie pośredniczy w przekazywaniu składki zdrowotnej.

Also: _żąda*_

Ponad 700zł, a ja nie chcę żadnej emerytury, obiecuję, że
kwestie leczenia mnie nie obchodzą, wszystko pełen serwis bez kolejek, w świadczeniach nawet dopłaty do ewentualnych protez, opłacanie szpitali w całym kraju, dowolne badania w dowolnym momencie.


@vivo: Chętnie bym zobaczył ten pakiet, który za 700 zł. Możesz podesłać? Bo coś czuje, że ten "pełen serwis bez kolejek" w przypadku poważnej, przewlekłej choroby ogranicza się do specjalisty bez kolejek, który wypisuje skierowanie do publicznego szpitala, w którym czekasz sobie w standardowej
A i jeszcze jedno. Chciałem zorganizować jakiś konkursik, ale nie chcę takiego typowego na żebranie plusami i losowanie, bo to idiotyczne. Więc zwyczajnie wybiorę na koniec października najfajniejszy moim zdaniem komentarz pod wpisami z tym tagiem i wyślę tej osobie dowolnie wybraną choinkę z mojej oferty. Jeśli nie będzie jej potrzebna, to może przenieść upominek na dowolnego innego wykopowicza. Nie mam pomysłu na coś fajniejszego, ale jeśli macie to chętnie poza tym
@faun69: Mieszkam tak daleko od Trójmiasta, a i tak wiem, że jeśli tam są sprzedawane jakieś choinki to 99% jest produkowana tu gdzie mieszkam - w zagłębiu robiącym towar na cały kraj ;) Więc w zasadzie bezpośrednio, bez pośredników biorąc od ręki stąd jest dużo taniej niż tam macie nad morzem :) Ja tam chętnie służę pomocą i wykopowiczom, czy też jak kto woli mikrom mogę słać swoje po kosztach, czyli