Aktywne Wpisy
Dziś inny temat... odnośnie kobiet / mężczyzn którzy mają trochę kilogramów więcej.
Niedawno miałam sytuację gdzie umówiłam się na randkę i gdzie facet bardzo na nią naciskał a gdy mnie zobaczył ( o losie nie jestem aż tak otyła) podziękował za spotkanie.
Dlaczego w tych czasach ludzie nie potrafią zaakceptować takich ludzi ani się z nimi wiązać ? Uważam, że wygląd zawsze da się zmienić a charakter jest ciężej.
Co wy o
Niedawno miałam sytuację gdzie umówiłam się na randkę i gdzie facet bardzo na nią naciskał a gdy mnie zobaczył ( o losie nie jestem aż tak otyła) podziękował za spotkanie.
Dlaczego w tych czasach ludzie nie potrafią zaakceptować takich ludzi ani się z nimi wiązać ? Uważam, że wygląd zawsze da się zmienić a charakter jest ciężej.
Co wy o
Lenalee +82
Nazbierałam sobie orzechów włoskich w opuszczonym sadzie, są takie pyszne, mięciutkie, aż słodkie, bo schodzi z nich ta gorzka skórka, że aż żal się nimi dzielić, ale podzieliłam się z Krzywodziobkiem. Na pewno łatwiej mu było je zjeść niż takie suche, zeszłoroczne. No i oczywiście obrane z łupiny (。◕‿‿◕。) Pod koniec nagrania wyczaił jak rzucam kolejną połówkę orzecha xD (sorry że tak telepie obrazem).
Nie
Nie
A mój były szef pracuje dziś za pi razy drzwi 3k na miesiąc i ma jeszcze trochę długów u byłych kontrahentów. Niedawno pytał o pracę u mnie, ale nie miałem nic dla niego zadowalającego finansowo, bo te lepiej płatne stanowiska zajęte.
Co najśmieszniejsze, jak sam mi powiedział. Gdyby zamknął firmę rok wcześniej, a nie ryzykował (nie chciał zwalniać tylu osób, z których wielu było jego znajomymi), to by mu i dzieciom kasy wystarczyło do końca życia na przyzwoitym poziomie. Podjął złą decyzję w dobrej wierze i dziś jest bankrutem bez perspektyw, bo mimo, że przedsiębiorczy to nic nie uzyska, kredytu, czy czegokolwiek. Pozostaje harówa i dzielenie się z innymi doświadczeniem. Niemniej pod mostem nigdy nie wyląduje, bo to człowiek, którego wszyscy szanowali i nawet ja sam mogę mu odstąpić nawet piętro domu za darmo na tyle ile będzie trzeba.
Jak sam stwierdził - nie powiesił się tylko ze względu na dzieci. Ciężko sobie to wręcz wyobrazić :/
#historieprywaciarza #gorzkiezale
Nie dość, że dół cały dzień to jeszcze takie historie czytam... No k---a :(
EDIT:
Jak jest mądry i zaradny to sobie poradzi, na najgorszej pozycji są osoby co dostały coś po kimś i zbytnio nie wiedzą jak zbudować od nowa firmę
Gdyby
Tu też jest pies pogrzebany, bo inwestycje pod centra logistyczne powstały w jakiejś tam niby "strefie ekonomicznej", gdzie za psi grosz kilka dużych firm dostało miejsce do budowy i ulgi podatkowe. I sam fakt podpisania kontraktów na budowę spowodował zerwanie tych dwóch kontraktów.
@vivo: Mi ciężko sobie wyobrazić jak można się targnąć na własne życie z powodu kasy.
Uważam że każdy właściciel powinien ćwiczyć radzenie sobie z taką sytuacją, czy to przez medytacje czy to przez spotkania z psychologiem. W innym wypadku nie jesteśmy człowiekiem sukcesu a jedynie niewolnikiem pieniędzy i to jest smutne.
Szkoda
@vivo: zastanawia mnie ten paradoks. Skoro lokalne małe i średnie firmy (logistyczne czy też handlowe) dają radę w jakimś regionie/zaspokajają potrzeby rynku lokalnego to po jakiego grzyba wypychać ich koncernami?... Tak jak na Twoim przykładzie widać jest to nieopłacalne dla chyba każdego poza koncernem.
@vivo: E tam. Mój były szef miał po poprzedniej firmie 12 milionów długu (głównie banki i ZUS). Niedawno doszły kolejne, jak położył swoją długą spółkę... ;) Trzecia spółka już oczywiście działa na rynku. Ale to nieco inna branża, która się rządzi własnymi prawami.
A tak tytułem podsumowania-świetna historia, daje do myślenia. Pozdrawiam! :)