Zasadniczo są dwie szkoły. Albo wlewasz mleko i dodajesz do niego herbaty, albo dajesz herbatę i dolewasz do niej mleka. W tym drugim przypadku łatwiej jest dozować ilość.
Dostałem jakiś czas temu w prezencie jedną herbatę. Bardzo się z tego ucieszyłem, bo to osobisty mocno prezent. Schowałem ją, i czekałem na chwilę w której się jej napije. Było kilka chwil, ale zawsze stwierdziłem że to prezent i mam do niej sentyment.

Dziś w nocy herbaciana księżniczka zapewniła mi że da mi jeszcze jedną, tylko po to by była.

Właśnie piję zieloną herbatę z kokosem, jest #!$%@? przezajebista!

#gownowpis #herbata