- A to c--j wąsaty!
Usłyszał to strażnik z NKWD, zabrał generała z powrotem do Stalina i mówi:
- Towarzyszu Stalinie, melduję, że ten generał po wyjściu z gabinetu powiedział: "A to c--j wąsaty".
Stalin spojrzał na generała i pyta:
- Kogo mieliście na myśli, towarzyszu?
- Jak to kogo? Hitlera!
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja? - pyta druga
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Po Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w 2002 roku reprezentacja wróciła do kraju. Parę dni później trener Engel poszedł do sklepu po jakieś żarcie. Wszędzie jednak obsługa nie chce go obsłużyć i wyganiają go z każdego sklepu. Zmęczony i zrozpaczony wraca do domu. Żona dała mu radę:
- Może się przebierzesz?
Engel pomyślał że to świetny pomysł. Następnego dnia przebrał się za księdza i idzie na zakupy. Wchodzi do supermarketu i nic. Zero spojrzeń,
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marek_antoniusz: Ja znam lepszy:
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwóch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
- Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić
  • Odpowiedz
Indianie przychodzą do szamana i pytają:
- Jaka będzie zima w tym roku?
- Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał.
Jednak zima była łagodna. Po roku Indianie znów odwiedzają szamana.
- Jaka będzie zima w tym roku?
- Bardzo mroźna, zbierajcie chrust na opał.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Spotykają się koledzy:
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic, ciągle się zastanawiamy
#dowcip
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip
Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip - Dziewczynki! Ubierajcie się!
- Mamo... A dziś jest halołyyn...
- Ubieraj się...
- Ale mamo, pójdziemy na halołyyn?
- Nie pójdziemy na żadne halołyn!
- Ale mamo... Dlaczego?
- Bo... Bo to nie jest polskie święto! Ubierajcie się szybciej! Emma! Dżesika! Idziemy do domu!
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa.
- Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jak Mirek - mówi taksówkarz.
- Kto? - pyta pasażer.
- Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystko robił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednym słowem idealnie.
- Nikt nie jest idealny.
- Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jest taki dowcip, w którym Coca Cola dzwoni do Putina i mówi mu, że pokryje trzyletnie koszty funkcjonowania państwa, jeśli zmieni on kolor flagi z powrotem na czerwony, kolor Coca Coli. Putin odpowiada: „Poczekaj, muszę to omówić”, rozłącza się i dzwoni do Ławrowa, swojego najlepszego kumpla z ministerstwa, i pyta go: „Hej, Ławrow, powiedz mi, ile Aquafresh płaci nam do tej pory?”.

#pasjonaciubogiegozartu #dowcip #rosja #
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych. Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#dowcip - Wreszcie się ożeniłeś. Długo się znacie z żoną?
- Od dziecka...
- To szmat czasu!
- Dziecko ma dwa miesiące
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W wieku 40 lat Franz Kafka zobaczył płaczącą dziewczynkę, zatrzymał się i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
- Zgubiłam moją ulubioną lalkę.
Ona i Kafka długo i bezskutecznie szukali lalki.
Kafka zaproponował, żeby poszukali jeszcze trochę następnego dnia.
- Spotkamy się tu i znowu zaczniemy jej szukać.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Protagonista: Przysięgam, że pomszczę śmierć mojego brata
Elf: Masz mój łuk
Krasnolud: I mój topór
Nekromanta: I swojego brata
#dowcip
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach