Mirki, przykra sytuacja spotkala mnie dzis w autobusie miejskim ale dobry uczynek zrobiony wiec czlowiek czuje dobrze :). Siedziałem z przodu, wracam z delegacji zmeczony i na ktoryms z przystankow weszlo pierwszymi drzwiami malzenstwo po siedemdziesiatce. Zapytali kierowce czy jedzie na przystanek xxx, odpowiwdzial ze tak i poprosili o bilety ulgowe. Wyszlo cztery osiemdziesiąt, zabrali bilety, skasowali i usiedli. Pech chcial ze kierowca trzymal kase i bilety w tym korytku pod okienkiem.
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zakakaikane: Gdybym był na miejscu kierowcy to żądał bym od państwa starszych pieniędzy za bilety, gdybym był na Twoim miejscu to tak samo bym im pomógł :D Nie wiem czemu, ale tak jakoś z perspektywy kierowcy czułbym złość, że z powodu cudzej głupoty musiałbym oddawać z własnej kieszeni, natomiast z Twojej perspektywy zrobiło by mi się żal Państwa starszych i wyłożył za nich te tylko i aż dwie dychy. Choć
  • Odpowiedz
  • 3
Idąc do pracy przeprowadziłem starszą Panią przez ulicę. Niby nic, gest który każdy by zrobił, ale ile mi to dało szczęścia to nie macie pojęcia. Czuje dobrze człowiek, polecam pomagać :)
#dobro #malygest #czyndobro
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rtgn: ostatnio widząc staruszkę która przymierzała się do wejścia po schodach z wózkiem na kółkach i kulą przy ramieniu, zaproponowałem jej wniesienie tego wózka po schodach. Przystała na pomoc, wniosłem i a w podzięce odwzajemniła się uśmiechem mówiąc do mnie "Bóg zapłać"... do ateisty ( ͡° ʖ̯ ͡°)

I gdzie moja karma ja się pytam ? #buddyzm #prawokarmy
  • Odpowiedz
Uwaga #!$%@?, mam ważny komunikat. Będzie historia z rodzaju #dobryuczynek

Prowadzę sklep internetowy z odzieżą męską (kilka osób z #mirko wie jaki, będę zajebiście wdzięczny za nie podawanie nazwy, ten wpis to nie #spam). Jakiś czas temu na biurowy email odezwał się chłopak, który poprosił o jakieś ciuchy, bo cytuję "mam ekstremalnie ciężką sytuację i nie mam w czym chodzić". Jako, że takich maili dostaję średnio 4-5 w miesiącu, prawie usunąłem bez czytania do końca. Tym razem jednak coś mnie skłoniło, żeby mu odpisać. Napisałem mu, że mogę pomóc, jeśli w jakiś sposób udowodni, że mówi prawdę, bo jestem uczulony na wszelakiej maści naciągaczy i cwaniaków.

Na to dostałem odpowiedź z zeskanowanymi kwitami. Było tam wszystko. Akt zgonu jego ojca, który był jedynym żywicielem rodziny i zmarł kilka miesięcy wcześniej. Recepty, wypisy ze szpitala jego ciężko chorej matki. Jakieś orzeczenia o niepełnosprawności tego chłopaka. Kwity potwierdzające fakt, że również jego brat na coś tam choruje. Generalnie sytuacja rodzinna pacjenta gorsza niż #!$%@?. Totalny kataklizm. W dokumentach dane osobowe z adresem - wystalkowałem na Google Maps i nie wiem jak to określić. Altana? Ziemianka? Został sam z młodszym bratem i schorowaną matką. Pisał też, że studiuje dziennie.
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@detektor_szczescia: mam nadzieję, że to nie był cwaniak tylko człowiek, który naprawdę potrzebował pomocy i ją otrzymał. A Ty i tak, bez względu na to, kto był po drugiej stronie, zrobiłeś zajebisćie dobry uczynek, więc plus ode mnie :)
  • Odpowiedz
@majas: Też mam taką nadzieję. Photoshop może wszystko i zrobić takie kwity to dla średnio ogarniętego cwaniaka nie problem.

Tylko czy dzwoniłby do mnie po otrzymaniu paczki? Cwaniak wziąłby fanty, odhaczył kolejny wałek na liście i zaczął szukać następnego frajera zamiast dzwonić i płakać do słuchawki.
  • Odpowiedz