@ulele bierze również pod uwagę, tak jak i uszkodzenia czy wycenę doprowadzenia auta do stanu użytkowego/bezpiecznego.

@kapy_kulu

Tylko czy faktycznie tam takie auto można wylicytować za 1000-2000$ netto?

raczej nie kłamią na tych stronach z tymi cenami za ile poszło

@kapy_kulu: Można spokojnie kupić za 1000-2000 dolarów taki wóz. To już jest stara gablota, jak na warunki amerykańskie. Do Afryki ani Meksyku to się nie nadaje, więc kosztuje grosze.

@eSUBA94: są jakieś firmy jak polonez usa czy jakoś tak że najpierw zamawiasz części na ich adres a jak uznasz że już wystarczająco nazbierałeś możesz zlecić wysyłkę do polski.

@eSUBA94 nie wiem jak z zamawianiem większej ilości części bo zamawiałem zawsze pojedynczo na www.rockauto.com

@eSUBA94 ja bym się upewnił bo moim zdaniem revolut ma jedne z lepszych kursów (na tygodniu ofc) a wyższy plan daje zerową prowizję przy przewalutowaniu

@Matahari32: Bierz Niemcy. Niższy VAT i szybsze działanie. W Polsce na wypuszczenie kontenera możesz poczekać sporo dłużej.

@Matahari32: Osobiście ogólnie odradzałbym kupno durango ze względu na to, że nie jest to jakieś wybitne auto w Stanach narzekają bardzo mocno na takowe. Jak kupisz wersję ze skrzynią biegów manualną to jeszcze trzeba idealnie wbijać w kwadrat bo ci auto będzie gasło, ale to raczej w Europie są takie wersje + na nasz rynek Europejski masz to samo auto ze znaczkiem Fiata które ma strasznie ujowe hamulce

@Matahari32 I jak to Durango się sprawuje?

@stary_grat: Z moich obserwacji wynika, że pojazdy o danej wartości rynkowej, mam tu na myśli nasz rynek, z wyłączeniem faktu że były bite, można mieć za ok, połowę wartości. Fakt, że często auta te doświadczyły poważnych dzwonów pozwala domniemywać, że na jednym się zyska, a drugim straci. Dobrze aby ktoś dane auto obejrzał na miejscu.

@stary_grat: oglądałem kiedyś auto z USA, dokładnie była to mazda 3 gen3. Widziałem jak auto wyglądało w USA. Chłop sprowadził dla siebie, gdzieś naprawił i jeździł. Naprawa wykonana po taniości, brak niektórych wkrętów, inne śrubki, zamienniki itd. Wiec ogólnie może wyjdzie taniej, ale jeśli naprawiać będziesz na zamiennikach, a nie oddasz do jakiegoś ASO gdzie Ci zrobią na ori częściach zgodnie ze sztuką.
Podsumowując może przyoszczędzisz, ale w razie sprzedażyPokaż całość

@Hadoka: jedyny słuszny wybór to Shelby GT500 z 67 roku - patrz: ostatnia scena z "60 sekund" ( ͡º ͜ʖ͡º)

Alfa giulia

@Snowflake_ są firmy co sprowadzają, można popytać plus jeszcze cło i akcyza.

@margieli

tak, czysty jak spirytusik

Czasami trochę czasu upłynie zanim szkoda wskoczy na Carfax.
Jak przód dostał, to może być pęknięta chłodnica.

@curiousboi: opłaca, jeżeli cena spoko, całe poszycie do wymiany, ale to jedna z najdelikatniejszych szkód jakie widzisz na coparcie. Tylko upewnij się, że sprzedaje ubezpieczalnia, a nie jakiś handlarz, który mógł podpicować drzwi.
Naprawa 2-3k plus koszt poszycia.

@curiousboi: jak cena rekompensuje i tylko to puknięcie to bym brał

@AnonimoweMirkoWyznania: żeby to się opłacało, musisz mieć kogoś na miejscu kto ci obejrzy auto, inaczej będziesz kupować koty w worku i za bardzo nie zarobisz na tym. No i warto mieć swój warsztat samochodowy do napraw, ale skoro go nie masz to go nie otworzysz nagle. Potrzebne są lata doświadczeń do prowadzenia warsztatu. Chcesz to kup 1-2 auta na próbę i zobacz jak to wyjdzie. Z głównej pracy na raziePokaż całość

@AnonimoweMirkoWyznania: @Luigi93: ja zalozylem piekarnie domowa jak mnie IT znudzilo
ale nie wiem czy moge polecic taka prace. tzn jest cudownie, ludzie kupuja, sa wdzieczni za pieczywo i jest mega frajda i satysfakcja ale tez jest niepewnosc jak bedzie dalej no i nie do konca sie wysypiam