Super size me
Polubiłem 500+ (800+ za niedługo, frajerzy) trochę za bardzo i wraz z nadejściem trzeciego potomka przestałem się mieścić na wyjazdy wakacyjne w Stelvio. Na zakupy z wózkiem w sumie też, bo dzieci żrą niesamowite ilości.
Jeszcze Thule na dachu ratuje sytuację, ale to głośne, można jechać ledwie 140, a dzieciaki za parę lat i tak przestaną się mieścić obok fotelika bo tylna kanapa jest na 2 i pół osoby a nie na 3.
I teraz szukam powiększenia, ale to nie proste i zdecydowanie nie tanie.
BMW x5 jest szersze więc w teorii mogłoby być. Fajne silniki, raczej premium. Jedynie ja zapamiętałem jako wcale nie tak duże (mam prawie 2m wzrostu). Dzielona klapa, więc w garażu się otworzy, bardzo duży bagażnik. Na drogach tego milion. Można z usa poszukać rozbitka za pół darmo.
BMW x7 wielkie jak cholera ale drogie jak cholera. I tylna kanapa podobno ciaśniejsza niż w x5 więc trzeba by mieć i tak kogoś w trzecim rzędzie.
niegwynebleid - Super size me
Polubiłem 500+ (800+ za niedługo, frajerzy) trochę za b...

źródło: image;s=640x480

Pobierz
@pilot1123: walczę od lat by nie stoczyć się na minivana a ty w dniu ślubu mojej córki chcesz mi jeszcze vana wcisnąć?
Jeszcze ten dwukolorowy pomarańczowy wygląda OK, ale przecież bagażnik malutki jeśli nie wyjmiesz siedzeń. Ale wszystko by było ok gdyby nie ta cena - nic nie dokładasz a masz 10x więcej przyjemności z jazdy, wyglądu i braku żenady gdy kupisz Dodga.
niegwynebleid - @pilot1123: walczę od lat by nie stoczyć się na minivana a ty w dniu ...

źródło: GettyImages-1195327712

Pobierz
  • Odpowiedz
@niegwynebleid: Jeżeli to ma być samochód na codzień to sorki, ale tylko coś ala town&country albo nowa pacifica. Jeździłem tym pierwszym dłuższą chwilę i auto jest mega. Rodzinę przewiezie, a w razie czego bardziej pojemny niż transporter. 3.6V6 bierze 12-14L gazu w mieszanym i jest mega wyciszony.

NO ALE, jeżeli to koniecznie ma być SUV, to zostają tylko stany. Kia Telluride, Hyundai Palisade, Durango i tym podobne. Durango ma te
  • Odpowiedz
@Rabusek: a ja jestem fanbojem dobrych gier :) wracając do tematu - chociażby temu, że nie każdy i chociażby temu, że awarie i przerwy w działaniu sieci się zdarzają, a to oznacza, że wtedy pod telewizorem masz bezużyteczny kawałek plastiku. Dodatkowo ktoś może nie chcieć połączyć nowego Xboxa z siecią, ktoś może nie wiedzieć, jak to zrobić, etc. argumentów przeciw takiemu rozwiązaniu jest mnóstwo.
  • Odpowiedz