#anonimowemirkowyznania
Pracuję w komisie. Parę dni temu przynieśli mi takie lampy zelmera pewnie wiecie o co chodzi. Nie chciałem tego brać, ale kiero mówi że na tym dobry hajs jest no to okej. Wypłaciłem im około połowy wartości ustalonej na portalach aukcyjnych no i wystawiłem na sprzedaż. O dziwo, dosłownie dzień / dwa i towar się sprzedał z fajnym zarobkiem ale nie o tym jest ten wpis. Gość który go odbierał (mocno starszy pan w towarzystwie wnuczki) twierdził, że on od lat używa tych lamp na przeziębienie i rózne inne cholerstwa i super to działa. Dzień / dwa no max trzy i po sprawie. Ja tam w to nie wierzę za bardzo, wnuczka sądząc po jej minie jeszcze mniej ale gość wydał gruby hajs więc widać nie miała nic do gadania. No i on kupił tą ode mnie, bo to nowszy model i są tam jeszcze te różne kolory nakładek będąc święcie przekonanym, że to na wszystko pomaga i na koronawirusa też pewnie da radę. No #!$%@?.
Jak to jest z tymi lampami? Mocny przekręt czy cudowny sprzęt?
#pytanie #takbylo #koronawirus #comyslicie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
"Dwa dni po smutnej informacji o tym, że Polska nie przystąpiła do porozumienia o neutralności klimatycznej UE w 2050 roku (i dzień po wywiadzie Emmanuela Macrona, który powiedział wprost, że to nie jest tak, że Polska wywalczy w ten sposób większe pieniądze na transformację i wtedy przystąpi do porozumienia, tylko że nie będzie żadnych pieniędzy, dopóki Polska do „Zielonego Ładu” nie przystąpi), spotkałem się z profesorem Philipem Alstonem, specjalnym doradcą Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka, pracownikiem Uniwersytetu Nowego Jorku (NYU) i współzałożycielem Centrum Praw Człowieka i Sprawiedliwości Międzynarodowej (Center for Human Rights and Global Justice).

Profesor Alston od lat mówi i pokazuje na liczbach: klęska klimatyczna bije po kieszeni zawsze najpierw najuboższych. I to nie tylko na ubogim Południu (które najbardziej dostaje dziś ociepleniem po krzyżu, choć najmniej zawiniło). Bogatym łatwiej się do niej dostosować, przetrwać. Biednych nie będzie stać na drożejącą wodę, klimatyzację, poradzenie sobie ze skutkami klimatycznego bezrobocia czy migracji. Profesor Alston mówi o tym mocno: to apartheid klimatyczny.

W raporcie z 25 czerwca 2019 roku jako specjalny sprawozdawca ONZ ds. skrajnego ubóstwa profesor Alston pisał, że brak odpowiedzialnej reakcji społeczności międzynarodowej na zmiany klimatyczne wpędzi w nędzę ponad 120 milionów ludzi w ciągu najbliższych 10 lat. Nie jest tak, że zmiany te nie dotyczą nas, Polaków. U nas też konsekwencje katastrofy klimatycznej poniosą najpierw najsłabsi. Susze, gwałtowne nawalne deszcze, wysychające zbiorniki wodne, znaczne podwyższenie temperatur w okresie letnim: to wszystko odbije się na naszym życiu: na rolnictwie, na energetyce, na naszym zdrowiu. To w ciągu najbliższej dekady - dwóch. A później zacznie się problem nasilonych migracji klimatycznych.

Nie rozumiem, dlaczego podejmując ważne dla Polski, Europy i świata decyzje, nie bierze się pod uwagę zdania takich specjalistów jak prof. Alston.

Zmienimy to. Wspólnie. Przecież tu naprawdę nie chodzi o to, żeby wykończyć polskich górników i energetyków, ale o to żeby przestać opowiadać sobie bajki, że nas - bo tak żeśmy sobie zadeklarowali - zmiana klimatu nie dotyczy, zatrzyma się na Odrze i Bugu, bo my jesteśmy wyjątkowi. Chodzi o to, by zamiast cieszyć się, że udało nam się zostać jedynymi w Europie poza „Zielonym Ładem”, natychmiast brać się do ponadpartyjnej roboty.

Bo klimat to nie rzecz na przepychanki. Woda, powietrze, ziemia to nasza przyszłość. Nasze - naszych dzieci - życie i śmierć. Rzecz dużo ważniejsza od wewnętrznego życia PiS czy PO. W tej sprawie wszyscy musimy zacząć działać TERAZ. Stawiać sobie najbardziej ambitne cele. Profesor Alston mówił mi dziś, że chyba nie ma u nas w tej chwili dobrego klimatu dla klimatu. To się zmieni - głęboko w to wierzę - w maju 2020. Kwestie środowiskowe będą jednym z najważniejszych elementów mojego programu.
@qjot: przeczytałem założenia programowe Hołowni - można je zapewne skopiować do każdego kolejnego kandydata na posła/senatora/prezydenta/inne.
Pozostaje pytanie - co pan Hołownia może realnie zrobić będąc prezydentem w obecnym ustroju w Polsce?
Odpowiadam - bez zaplecza partyjnego? Nic. Zgłosić inicjatywę ustawodawczą, którą dowolny rząd będący aktualnie u władzy może zamrozić. Aha, ma jeszcze prawo do wygłoszenia orędzia, np. z okazji zbliżających się Świąt.
  • Odpowiedz
Sytuacja z dziś. Rodzice sprzedają działkę na której znajduje się pole. Dzwoni zainteresowany Pan, mówi przez telefon, że ma kupca i on za domknięcie sprzedaży chce 1.5% no spoko. Tata powiedział, że no dobrze, zaprasza ustalić szczegóły i obejrzeć pole skoro jest zainteresowany. No i przyjechał po południu, pojechali, zobaczył. Wyciągnął jakąś umowę, opowiada ile to działek nie sprzedał, jakich to kupców na jakie kwoty znalazł. Mówi, że prowadzi firmę i jeśli
A z ciekawości. Ile wg wykopków powinna wynosić różnica lat między partnerami w związku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie dzielę na to, czy #rozowypasek czy #niebieskipasek starszy, bo chodzi o ogólną zasadę. Poza tym biorą poprawkę na XXI wiek i związki innych orientacji.
#zwiazki #pytanie #ankieta #comyslicie

Jaka jest maksymalna zrozumiałą różnica między partnerami w związku?

  • 1-2 lata 14.3% (13)
  • 3 lata 11.0% (10)
  • 4 lata 4.4% (4)
  • 5 lat 11.0% (10)
  • 6 lat 4.4% (4)
  • 7 lat 3.3% (3)
  • 8 lat 4.4% (4)
  • 9 lat 4.4% (4)
  • 10 i więcej 42.9% (39)

Oddanych głosów: 91

Mircy, co sądzicie o przybieraniu podwójnych nazwisk przez młode kobiety? Na fali ślubów znajomych zastanawiam się, jaki jest sens takiego zabiegu, jeśli nie ma się np. dorobku naukowego, sukcesów zawodowych czy innych osiągnięć które są kojarzone z nazwiskiem panieńskim. Mam też wrażenie, że niektórym dziewczynom takie dwuczłonowe nazwisko jest potrzebne do podkreślenia obecnego stanu cywilnego. #slub #comyslicie
Jakiś czas temu w wynikach organicznych Google na frazy lokalne w branżach usługowych bardzo szybko wbił w TOPy OLX.

Teraz w ostatnich dniach widzę, że zyskał dużo Gumtree, zwłaszcza na Warszawę. Na frazy usługa + miasto/dzielnica w top gumtree albo olx, poprzeskakiwały nawet pozycjonowane firmy lokalne.

Czy to jakaś zmiana algorytmu Google, że promowane są duże serwisy ogłoszeniowe? Czy może zarząd OLX i Gumtree sypnął pieniedzmi, zatrudnili ludzi i pracują ostro nad pozycjonowaniem? Tak mają docelowo wyglądać serpy?

OLX
@grastanislaw: dzięki za odp, podobne słyszałem głosy

co ciekawe zobaczcie jak to wygląda na rynku amerykanskim, jak sie wpisuje usługa+miasto, nawet jakieś małe to w top10 nie zobaczycie ani jedej strony firmowej lokalnej, same agregatory ogłoszeń i katalogi firm

Boję się, że i w Polsce predzej czy później coś takiego nastapi :/
  • Odpowiedz
@Ksemidesdelos: Biorąc pod uwagę, że Google dąży do najlepszych wyników dla użytkownika to ma to sens. Wchodząc na taki portal będę sobie mógł wyszukać odpowiedniego wykonawcę usługi - porównam sobie cenę/opinie o nim/czas realizacji/inne elementy ważne w danej branży. Tymczasem co taka strona firmowa może zaoferować by być w top? Sztuczne artykuły o kładzeniu kafelek we Wrocławiu? Chyba nie o to chodzi i nie to nas interesuje, dlatego pewnie Google
  • Odpowiedz
Moja babcia mieszka na tej samej dzielni co ja z rodzinką (ja, mama, tata, bracik).

No i dzisiaj wieczorem babcia dzwoni do mamy i prosi ją aby kupiła jej jutro i przyniosła chleb (babcia oczywiście oddaje pieniążki za zakupy).
Niby wszystko ok, ale po chwili poprosiła matkę by dała mi telefon i mnie babcia poprosiła żebym kupił jej jutro napoje na wigilię.

Tutaj nasuwa się pytanie dlaczego nie poprosiła matki żeby kupiła i chleb oraz napoje lub mnie żebym zrobił obydwa zakupy, lecz fatyguje dwie osoby.
Śmieszą mnie informacje jakoby Państwo miało się zająć uprawą medycznej marihuaniny. Narkotyki zło, ale my możemy bo co nam zrobicie. Będziemy zarabiać na tym co jest dla wszystkich innych jest nielegalne, tworząc sobie monopol, a i tak na nas zagłosujecie przy następnych wyborach.
Przecież tak działa mafia. Książkowy przykład.

Nie wiem, może to krok w dobrym kierunku, ale te podwójne standardy to jakaś parodia.
Co myślicie?
#dobrazmiana #narkotyki
Jeśli dobrze rozumiem sytuację geopolityczną Polski:
- Polska jest przeciwko Rosji, ISIS
- Polska jest za Ukrainą, USA, EU
- USA jest przeciwko Rosji
- USA jest za ISIS (dotują ich nie jawnie, dostarczają broń itd)
- Rosja jest przeciwko USA, ISIS, Polsce,
@grzemach: raczej upraszczałbym to w kategoriach interesu, może coś takiego:
1) w interesie Polski jest: niezależność, słaba Rosja, silna Ukraina w strefie wpływów UE, silni sojusznicy w regionie (ale nie kosztem Polski), tworzenie jak najszerszej wspólnoty interesów z krajami w regionie
2) w interesie Ukrainy jest: niezależność, uniezależnienie się od Rosji, UE i USA, teraz bardziej Rosji (z wiadomych względów), jednak zachód również może ją szybko zwasalizować (tym bardziej jeśli dalej będą się tak zadłużać)
3) w interesie Rosji jest: niezależność oraz utrzymanie statusu mocarstwa, do tego potrzebują słabych krajów satelickich i odbudowy prestiżu, nie pomaga im w tym słaba gospodarka i demografia, jednak od kilku lat modernizują wojsko, więc wykorzystują ten potencjał, są przygotowani na agresywną politykę zagraniczną
4) w interesie Niemiec i Francji (UE) jest: grajać na utrzymanie uprzywilejowanego statusu w UE (kosztem słabszych państw) i jej wzmocnienie, co nie jest korzystne ani dla nas, ani dla USA, Chin, czy Rosji, bliski wschód mało ich interesował (Francję bardziej Afryka)... do czasu nadejścia imigrantów, są niezdolni i nieprzygotowani na twardą i agresywną politykę zagraniczną
5) w interesie USA jest: uzależnienie wszystkich od USA i dolarów (w czym pomocne jest zadłużanie się, do czego świetnie służą wszystkie wojny, nie ważne z kim i gdzie), stabilny i najlepiej świecki (ale i prozachodni) bliski wschód, w Syrii mają patową sytuację ponieważ jest to jednocześnie przyczółek Rosji i ostatnio terroryzmu, jednak najpierw była wojna z Asadem, potem w zdestabilizowanym wojną domową kraju pojawił się ISIS, tak jak najpierw był Izrael, a potem zniesienie
  • Odpowiedz
@Kacman90:
100% zgody. MJ jest fajna jako używka okazjonalna na co któryś weekend ale ciągłe jaranie zamienia ludzi w zombie. Jednych szybciej innych wolniej ale na każdego będzie miało negatywny wpływ - w jakimś stopniu.
  • Odpowiedz
@Kacman90:
ogólnie twórcy south parku, mimo jego wulgarnej otoczki, są dość sprawnymi obserwatorami otaczającej nas rzeczywistości i w serialu w miarę często przekazują trafne spostrzeżenia.
  • Odpowiedz
Czy kiedykolwiek doznałeś uczucia, że czas płynie wolniej?? Skakałem w weekend na bungge i to co odczułem dało mi do temat do myślenia na dłuższą chwilę. Wielokrotnie słyszałem zwrot ,, mieć całe życie przed oczami'', i myślę, że to własnie odczułem.

Podczas tak krótkiego skoku (45 m) zacząłem myśleć dlaczego wogóle to zrobiłem? Czy przypadkiem nie rozbije się o ziemię? Zdałem sobie szybko sprawę ze 99,999% ludzi w tej sytuacji wychodzi bez szwanku i mimo ogromnej adrenaliny wiedziałem, że będzie ok. Myślałem o strachu która mnie wypełniała, a także o dzikim uczuciu dziwnego, dzikiego szczęscia a także szaleństwa, które towarzyszyło mi przez cały skok. Myślałem o mojej rodzinie, i przyjaciołach, o osobach które kocham i na których mi zależy .Widziałem ich uśmiechnięte twarze a także różne miejsca i sceny z życia które dobrze wspominam. Zacząłem myśleć, jak by to było, gdybym akurat sie rozbił, jakiego by mnie zapamietali? To wszystko i pewnie więcej przeszło mi przez myśl w niecałe 2 sekundy? Jak to sie stało?

Po dłuższych rozkminach doszedłem do wniosku, że ludzki mózg w chwilach z ogromną adrenaliną i obawą o własne życie jest w stanie strasznie przyspieszyć proces myślenia i gęsto zapisywać te informacje - czego nie robi w codziennych sytuacjach. Przez to własnie zagęszczenie może się nam wydawać, że trwało to dłuzej, bo przecież w codziennych sytuacjach pomyślenie o tylu rzeczach zabrało by o wielewięcej czasu tak? Możliwe, że własnie dlatego całe to zdarzenie interprertujemy sobie to jako ,,wolno płynący czas".

przy