Wpis z mikrobloga

Moja babcia mieszka na tej samej dzielni co ja z rodzinką (ja, mama, tata, bracik).

No i dzisiaj wieczorem babcia dzwoni do mamy i prosi ją aby kupiła jej jutro i przyniosła chleb (babcia oczywiście oddaje pieniążki za zakupy).
Niby wszystko ok, ale po chwili poprosiła matkę by dała mi telefon i mnie babcia poprosiła żebym kupił jej jutro napoje na wigilię.

Tutaj nasuwa się pytanie dlaczego nie poprosiła matki żeby kupiła i chleb oraz napoje lub mnie żebym zrobił obydwa zakupy, lecz fatyguje dwie osoby.

Żeby było dziwniej godzinę później wrócił ojciec i powiedział, że babcia poprosiła go, aby kupił jej jutro ryby, a potem okazało się jeszcze, że dzwoniła do mojego bracika żeby jej jutro kupił lekarstwa w aptece.

Najlepsze, że to nie pierwsza taka "akcja babci"
#rodzina #takasytuacja #comyslicie #gownowpis
  • 2
  • Odpowiedz