Gdy przeglądam gorące na mikro to widzę coraz więcej idiotycznych wpisów spod tagów: #madki #codzienndawkamadek #bombelek #madka. Zdaję sobie sprawę, że jest całe mnóstwo patomatek z roszczeniową postawą, ale gdy czytam niektóre wpisy to niedługo matka z dzieckiem nie będzie mogła wyjść z domu bo urazi tym wykopowego przegrywa.
Nie jestem żadnych psychologiem, ale chyba całe mnóstwo ludzi, które tu siedzi musiało mieć mega smutne dzieciństwo i nieszczęśliwe rodziny, bo nie
@Enricco: tak właśnie jest. Nawet w miarę rozsądne wpisy matek są traktowane jako przejaw pieluszkowego zapalenia mózgu.
Dzieci są również częścią społeczeństwa. Tak, część z nich ryczy, wrzeszczy, biega - ale to część dzieciństwa. Owszem, dawniej może nie było dzieci wrzeszczących w restauracji, bo mało kto chodził do restauracji.
Mogliśmy się wyszaleć na podwórku, co teraz nie jest mile widziane, bo ludzie chcą mieszkać w ciszy.