@miszczo997: Robię od lat - mam słoiczki, które stoją dwa lata i nadal są dobre, gdybym się uparł, to znalazłbym tam i takie, które mają trzy lata :) Problemem jest zdobycie odpowiedniej ilości słoiczków (takich 0,2 i podobnych oraz nakrętek do nich). Ja tam zbieram wszystko po koncentratach, musztardach itp. A przepis jak przepis - nigdy nie ważyłem, ani nie mierzyłem - zakładam, że masz świeże papryczki.

Odkrawasz to zielone u
@goromadska: Kupiłem od razu na zapas i do następnego tygodnia meksykańskiego powinno wystarczyć, chociaż patrząc jak ubywa, to nie jestem pewien... :) Wczoraj były dodatkiem do każdego posiłku, to samo dziś, rano na kanapki, po południu do gołąbków, a zaraz zjem tatara z jalapeno zamiast korniszonów :) No po prostu uwielbiam. Zauważ że w Lidlu dostępne są też (chyba) cały czas jakieś takie podłużne żółte papryczki marynowane w całości w occie,
Aktualizacja #domowyogrod

Ładnie obsypane kwiatostanem Tabasco, Habanero red czerwieniejące oraz 2 zielone, następnie 2 Scorpion Butch T oraz cała uprawa. Następnie już wysuszone i suszące się na nasiona Cayenne, Tabasco, Habanero Orange i noname (ostrzejsze od Tabasco). Niedługo będę sprzedawał nasiona.

#papryczki #papryczkiboners #chili #chilihead #habanero

@dziczku
goromadska - Aktualizacja #domowyogrod

Ładnie obsypane kwiatostanem Tabasco, Habaner...

źródło: comment_Tzvq21foD2TcDvDHcqAdavlZqa0LRVnf.jpg

Pobierz
@goromadska Niech zgadnę - czerwone habanero nie pieką tak bardzo i nie mają tego charakterystycznego smaku pomarańczowych ;) U mnie generalny remont, więc tak jak wszystko, również papryczki się wyprowadziły na inny balkon. Jutro muszę do nich zajrzeć, bo ostatnio te jesienne, wielkie habanero zaczynały dojrzewać, jak znajdę czas, to coś wrzucę. @wysuszony: Ci purpuraci z Ekwadoru naprawdę fajnie wyglądają:)
Moim zdaniem powinieneś to po prostu wystawić na zewnątrz. Nie mówię, że już teraz, tylko powiedzmy w przyszłym roku. Jeśli przezimują, to wówczas całe rośliny, jeśli nie - to zawsze pod koniec lutego można coś wysiać z nasion. Papryczki faktycznie nie znoszą zimna, jednak nie jest tak, że z zimna od razu padną. Ja swoje wystawiam po "zimnej Zośce" i żadnej jeszcze się nic nie stało. W zamian za to masz mnóstwo
Mam tak rok w rok - te pierwsze są takie maciupkie, te drugie już normalnych rozmiarów - ot, taki klimat. Ale bez względu na rozmiar są równie ostre.
@goromadska: Miałem od razu odpowiedzieć, ale... mogły mi się "pokićkać" krzaczki, więc zerwałem i spróbowałem:) - łba nie urywa. Jedną posiekałem i zawinąłem w szynkę - ledwie poczułem ostrość. Drugą zjadłem samą - pali, ale to jakieś dolne granice skali, co mnie trochę zdziwiło, bo wydawało mi się, że z czerwonych te były właśnie najostrzejsze. No nic - trzeba poczekać, aż dojrzeją pozostałe - wtedy będziemy porównywać.
#domowyogrod #chili #chlihead #papryczki

Mała aktualizacja. Ponownie wykonałem oprysk na grzyby oraz tym razem na przędziorki, @dziczku, za twą radą! Choróbsko widać na załączonym obrazku.

Dalej moja habanero/scotch bonnet? i cała reszta. Niektóre jeszcze nie pokazały czym są. Małe na białej tace to mają być małe scorpiony, a mała w czarnej doniczce to habanero white. Najwyższa jest dziwna, wydaje mi się że może to być zwykła papryka. Ma około 1,50 wzrostu
goromadska - #domowyogrod #chili #chlihead #papryczki 

Mała aktualizacja. Ponownie w...

źródło: comment_AiCmt4spnbn8m4iaOEqRwP51CW1rvOBV.jpg

Pobierz
@goromadska: Co do nasion, to dziękuję za propozycję, jednak na razie muszę ogarnąć to, co mam - na jedenaście doniczek pięć to na pewno habanero, a pozostałe sześć, jak już kiedyś pisałem, miało się okazać jalapeno. Dwie z nich podejrzewam o przynależność do "piri piri", chociaż to w sumie tak, jakbym napisał, że przynależą do "chilli";) Ale są małe, z małymi wypustkami, i dość ostre. Pozostałe chyba trafią do kosza. W
#papryczki #chili #chilihead #domowyogrod

Nie wiem czy pamiętacie jak wyglądały moje papryczki po zimie, ale generalnie był to obraz nędzy i rozpaczy:) Jakiś czas temu usunąłem wszystkie suche kikuty, a nawet więcej niż było trzeba. Oprócz jednego podłużnego, czerwonego "no name'a", który ma jeszcze zimowe liście oraz jednej habanero, która zimowała na wschodnim oknie, reszta ma się wyśmienicie:) Ale coś czuję, że i te dwie odżyją. Ten rządek po prawej to papryczki,
dziczku - #papryczki #chili #chilihead #domowyogrod 

Nie wiem czy pamiętacie jak wyg...

źródło: comment_wmImQgIZPVFJqhITHbhsRRrgr0jjJpzL.jpg

Pobierz
@Razr: Jeśli papryczka odpadła ot tak, od zwykłego potrącenia, to i tak raczej nic by z niej nie było. Te rośliny same "decydują", a raczej kontrolują ilość owoców, które w danych warunkach będą w stanie "wykarmić". Niejednokrotnie widziałem dziesiątki odrzuconych kwiatów, nawet już widocznych papryczek. Nie ma co podchodzić do tego jak do niemowlęcia - za chwilę będą nowe kwiaty i nowe owoce. U drugorocznych habanero w naszym klimacie zaobserwowałem coś