Mircy, zobaczcie co spotkałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Moi rodzice mieli takiego,czerwonego, kupionego za dolary bodajże w 89 roku. Fantastycznie mi się nim jeździło, komfort był niesamowity jak na tamte czasy. Nawet ten silnik 1.3 dawał radę, a i bica się trochę zrobiło, bo wspomagania nie miał :D. Pamiętam, że miał niesamowite radio z BMW, nie wiem skąd ono się znalazło w Nissanie, ale grało fantastycznie.

#warszawa #
Mato - Mircy, zobaczcie co spotkałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Moi rodzice mieli takiego,czerwon...

źródło: comment_VQnPixANvsLsm6vtLcretAGFJeMgvTcL.jpg

Pobierz
@Aerodeckvv: Właśnie nie, wychodzi na to, że gdzieś w komisie był kupowany (podobno). Pewex na pewno odpada, wcześniej moi rodzice jeździli Ładą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@PanKracy582: Szedł jak głupi. Po dziś dzień pamiętam, jak tata bodajże w 2005 roku (to auto miało już 16 lat) ścignął Peugeota 406. Później niestety nie był taki szybki i 130 km/h szedł, ale z górki ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
Dziś ciekawsze #czarneblachy i trochę #wrosty
Poprzednik słynnej beczki.
Mercedes E W114/W115 (1968–1976)

Ktoś ogarnia czym one się różniły W114 od W115?

Wyprodukowali prawie dwa miliony tego modelu, więc na czarnych powinno się jeszcze parę zachować

BTW Jak @oficer-prowadzacy wczoraj pisał, *KAA* to pierwsza seria z katowickiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

------------------------------------------------------------------------
#carpedia - czyli moje spoty z jakimś dodatkowym opisem <--- obserwuj/czarnolistuj

#carspotting #carboners #mercedes #w114 #
superduck - Dziś ciekawsze #czarneblachy i trochę #wrosty
Poprzednik słynnej beczki.
...

źródło: comment_h427c14zTiqipxTzt2fPrEhsB6GWfQ0e.jpg

Pobierz
Ktoś ogarnia czym one się różniły W114 od W115?


@superduck:
Ponoć

Wersje W114 były wyposażone w sześciocylindrowe silniki rzędowe, sprzedawano je pod nazwami "230", "250" i "280". W115 napędzany był natomiast przez cztero- lub pięciocylindrowe silniki rzędowe, sprzedawano go pod nazwami "200", "220", "230" i "240".
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy:

To nie jest egzemplarz pierwszej serii, na 100% wyprodukowano go po 1982 roku. Jest tylko sztucznie postarzony tylnymi lampami i zderzakami z kłami. Ale to zwykły MR, do tego późny.
Ale za kwadrata zawsze propsy :)
  • Odpowiedz
@rider3031:

Tak może napisać tylko ktoś, kto nigdy kanciakiem nie jechał. Stare? Tak. Niebezpieczne? Tak. Niewygodne? Wolne żarty. Komfort jazdy kanciakiem może zawstydzić wiele dzisiejszych aut z wyższej półki. Miękkie zawieszenie, duży skok koła i zajebiście wygodne fotele, nie mówiąc już o tylnej kanapie, która bardziej przypomina sofę, niż twarde ławki w dzisiejszych autach.
  • Odpowiedz