Dobra, Mircy, prykniecie, ale na mojej liście noworocznych postanowień była specjalna pozycja.
Otóż Oszaty sobie umyśliła kupić BĘBENEK. Afrykański jakiś może.

Chcę nazwać go BigBen Benek i sobie w niego plaskać na odstresowanie, siedząc po turecku i trzymając go między nogami.
Niestety, zupełnie nie znam się na instrumentach :(
Proszę o pomoc.
O.....y - Dobra, Mircy, prykniecie, ale na mojej liście noworocznych postanowień była...

źródło: comment_2trTTlwTMUjiR9vYOyjX6BPrdJ5hYifU.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oszaty: Niestety, Djembe to może być spory wydatek. Najtaniej to około 300 zł, ale jak wiadomo, zazwyczaj czym droższy bęben tym lepszy dźwięk. Hm, cóż mogę odpowiedzieć. Wybijając rytm można się naprawdę wyciszyć i zrelaksować. Bardzo dużo satysfakcji daje wybijanie ,,swoich" rymów. Uczy się grać przyjemnie, instrument ten nie jest zbyt skomplikowany, masz trzy typy uderzeń, bas, slap oraz ton. Dużo rytmów jest bardzo prostych (a pięknych), co jest dodatkowym
  • Odpowiedz
Czy jest tu ktoś kto nie śpi i znajdzie mi gifa w którym gość nawala w bębny i chce sobie zmienić kartkę w nutowniku i nie może mu się strona przemienić to pomaga sobie pałeczką i całe te nuty spadają?

#gif #heheszki #bebny #filharmonia
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach