Blue Jeans Versace #17
Podobno prawdziwy klasyk świata perfumiarskiego. Gdy on miał premierę, to mnie jeszcze na świecie nie było xD Zawsze się cieszę, gdy mam okazję obcować z klasyką, więc nie inaczej było i teraz.
Za każdym razem jak podchodzę do tego zapachu to pachnie mi odrobinę inaczej xD Nie wiem skąd to wynika, ale na 4 próby zawsze wydawał mi się inny niż poprzednio. Dodać muszę, że zawsze jednak robi
Podobno prawdziwy klasyk świata perfumiarskiego. Gdy on miał premierę, to mnie jeszcze na świecie nie było xD Zawsze się cieszę, gdy mam okazję obcować z klasyką, więc nie inaczej było i teraz.
Za każdym razem jak podchodzę do tego zapachu to pachnie mi odrobinę inaczej xD Nie wiem skąd to wynika, ale na 4 próby zawsze wydawał mi się inny niż poprzednio. Dodać muszę, że zawsze jednak robi
- Mafieusz
- konto usunięte
- Navier
- loopie96
- recan
- +25 innych
Kto z Was kojarzy moje wpisy lub komentarze na najlepszym tagu, ten pewnie już zorientował się, że jestem absolutnym fanem serii Encre Noire. Ponieważ wiedziałem że będę dzisiaj zabiegany, i do domu wrócę późno, to zdecydowałem, że to dobry dzień na recenzję czegoś, co właśnie nie jest mi obce. Zarzuciłem więc rano EN L’Extreme na jedną rękę, i dla kontrastu klasyczne EN na drugą.
Po pierwsze,