Był wpis o tym że kiedyś podpisywało się na wydruku przy płatności kartą. A mnie zastanawia jak to jest że aktualnie wszędzie podpis jest jakimś rodzajem autoryzacji. Czy jeżeli ktoś by podpisał się za nas podpisując się identycznie to co wtedy? Czy ktoś jest w stanie udowodnić że go nie my podpisywaliśmy? Oraz jak to działa jeżeli to podpisalismy my ale byliśmy zmęczeni albo coś i podpis wyszedł trochę inaczej? Jak to
@slawke: podpisując się nawet będąc zmęczony nadal masz pewne nawyki np. specyficzne łączenie liter, stałe odległości między literami itd. i grafolog jest w stanie po tym "poznać" czy podpis jest faktycznie Twój.