Snape przybył do gabinetu Dumbledora. Dyskutują żywiołowo o dalszych planach i pomysłach dotyczących pokonania Voldemorta. W końcu Snape wychodzi i mówi "Stary c--j".
Usłyszał to portret Armando Dippeta przy wyjściu, przeskoczył do gabinetu Albusa i swoim skrzekliwym głosem potwórzył co usłyszał. Albus wezwał z powrotem Snape'a.
- Kogo miałeś na myśli Severusie?
- Jak to kogo Albusie? Grindenwalda! Dobrze, że go wtedy pokonałeś i został nam tylko Czarny Pan. A teraz pozwól, że udam się
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Galeria-Widgeta:

B.S.: - ty .... patrz... są podobno na świecie takie kraje, gdzie się ziemniaki sadzi w sobotę, a w poniedziałek się je wykopuje...
Z.L.: - No, a gdzie wegetacja?
B.S.: - No, a jeść trzeba...
  • Odpowiedz
@Spokesboy: korwin przecież cały czas spamuje, że to nie rosjanie. stalin to gruzin, beria to abchaz, a dzierżyński polak. rosjanie to pokojowy naród, miłujący bliźniego i życzący mu jak najlepiej xD
  • Odpowiedz
Hitler dzwoni do Stalina:
– Czy wasi ludzie nie brali z mojego sejfu tajnych dokumentów?
– Zaraz to wyjaśnię – odparł generalissimus i zadzwonił do Stirlitza:
– Isajew, braliście z sejfu Hitlera tajne dokumenty?
– Tak jest, towarzyszu Stalin.
– Odłóżcie je tam natychmiast! Ludzie się denerwują!
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach