Pytanie do polskich patriotów: Jak to jest być patriotą w Polsce? Czy to w ogóle możliwe? Nie brzydzi was to że działając na rzecz Ojczyzny tak naprawdę wspomagacie znienawidzone państwo, które nigdy nie przepuści okazji by was zgnoić? Nie brzydzi was to? Jestem ciekawy co jest w głowie takiego patrioty, zważając, że lwią część waszych wysiłków zabiera państwo. Np. Odrestaurujecie jakiś cmentarz to państwo nie będzie musiało tego robić i przepi*rdoli pieniądze
  • Odpowiedz
Życzyłbym sobie silną armię dziś, a nie rozpamiętywać przeszłości. Mariusz musisz się spiąć!( ͡° ͜ʖ ͡°) Btw. dziwne, że poprzedni minister i wiceminister mieli za mało determinacji do zrobienia jakichkolwiek ruchów...
  • Odpowiedz
Opowiastka nie moja..... #heheszki #poselniezlomny #patriota
Prawdziwa historia o tym, jak Marek Suski udowodnił, że jest patriotą niezłomnym.

Parę lat temu uczestniczyłem w konferencji przygotowanej przez Stolicę Apostolską. Byli tam posłowie, ministrowie (nawet premierzy) z wielu krajów. Rok później na tę konferencję przybył wysłannik PiS - ówczesny poseł, a obecny minister Marek Suski. Konferencja wówczas dotyczyła problemów demograficznych. Po trzydniowej konferencji zaplanowana była audiencja u Benedykta XVI w pałacu w Castelgandolfo. Tak się przypadkowo złożyło, że oczekując na wejście do pałacu byliśmy z żoną świadkami niezwykłego wydarzenia. Otóż była to (być może jedyna w historii) próba nawiązania relacji międzynarodowych z obecnym ministrem. Do posła Marka Suskiego podszedł główny sekretarz tej konferencji i postanowił go zapytać jak się podobała konferencja. Ciekawość sekretarza wzmagał fakt, że podczas trzydniowego pobytu nasz dzielny poseł hołubił maksymę "mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Zagadnięty przez sekretarza w języku angielskim (był to język konferencji) na wszelkie pytania nasz obecny minister odpowiadał: "yes". Po czwartej takiej odpowiedzi sekretarz przeszedł na francuski, czego niestety poseł Suski nie zauważył i nadal na wrogie zaczepki w języku najstarszej córy Kościoła odpowiadał w mowie Szekspira ograniczając jednak tę mowę do przytoczonego wyżej krótkiego "yes". Sekretarz próbował jeszcze namolnie zapytać coś po niemiecku, ale i gdy ta zmiana spotkała się z podziwu godnym i konsekwentnym "yes" zmył się jak niepyszny.
Przysł#!$%@?ąc się tej scenie milczałem, ale po tchórzowskiej rejteradzie sekretarza moja żona z miłym uśmiechem zapytała: "Panie pośle, przepraszam za ciekawość, ale po co Pan przyjeżdża na trzydniową konferencję, która nie korzysta z tłumaczy, jeżeli Pan w żadnym obcym języku nie mówi"? Na to poseł Suski dumnie wyprostował czoło i odpowiedział" "Jestem posłem z Polski i będę mówił po polsku" i majestatycznym krokiem oddalił się dając nam i innym tym samym świadectwo niezłomnego patriotyzmu.

Roman
  • Odpowiedz
@makseo: To prawda, chyba dlatego tak mnie wzrusza jak oglądam, bo wiem, że ta scena będzie i znów będę kroił cebulę, a przecież mam alergię na cebulę :)
  • Odpowiedz
Mireczki. Pomóżcie. Znajomy chce wrócić do Polski i musi zarabiać w handlu 4500 żeby wyciągnąć się z długów po rozwodzie. Co jest do cholery tak strasznie nie tak z jego CV, że nikt go nie zaprasza, nikt nawet nie oddzwania. Facet jest na prawdę oddanym pracownikiem, a żeby móc spłacać kredyty to siedzi w Niemczech i tęskni za krajem.

Druga sprawa, czy są jakieś fora, gdzie ludzie pomogą wrócić uwagę na to
doker0 - Mireczki. Pomóżcie. Znajomy chce wrócić do Polski i musi zarabiać w handlu 4...

źródło: comment_JkGJbmJrddyvkENCq0SedP1IZN1N46rz.jpg

Pobierz
@doker0: za dużo literówek, ogólnie za długie CV - najlepiej nie rozpisywać kolejnych stanowisk. Aplikując takie CV daje całe info o sobie na tacy i nie ma za bardzo o czym opowiedzieć. Powinien zmieścić się na 1 stronie.
  • Odpowiedz