Chciałbym się was zapytać czy też tak macie.
Po prostu przed świętami dostaje jakiś podłych stanów. Nie mam ochoty jechać na święta, już dwa tygodnie wcześniej przypominają mi się wszystkie patologiczne sytuacje rodzinne jakieś wieczne pretensje.

Przesiąkłem tym za młodu i uznałem za normę, ale dopiero jak zobaczyłem jak to wyglada np. u mojej byłej dziewczyny to doznałem szoku. Nie miała idealnie, ale dla mnie to był inny świat. Teraz mam już
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pan_wykrzykniK: tia, skromna świeczka, żeby ludzie ze wsi obgadywali, że wdowy nie stać męzusiowi bogato grobu ostroić? Nie ta mentalność, niestety. Polaczek krocie na g---o plastikowe wyda, żeby inni widzieli, że go stać
  • Odpowiedz
Mam 24 lat. Moi pradziadkowie i dziadkowie już dawno w grobie. Rodzina skłócona, a także mała. Nawet rodzeństwa nie mam. Moi rodzice też. Rodzice po ponad 50 lat. Jak ich zabraknie, to sam zostanę, bo nawet kobiety (też założenie w przyszłości swojej rodziny) nie mogę znaleźć czy znajomych i ich nie mam. Będzie wtedy its over dla chłopa. Przeraża mnie wizja mojej przyszłości

#1listopada #zalesie #wszystkichswietych
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomwick55: Ja nawet nie myślę o przyszłości, nie wyobrażam jej sobie, dla mnie jej po prostu nie ma. Ojciec trochę po 50ce, ja niewiele młodszy niż ty, stary już ma problemy ze zdrowiem od roboty w kołchozach i tyrania za młodu zwłaszcza z plecami i stawami, nie wiem jak on dotrwa emerytury, a zajmować się nim nie będę mógł 24/h jak mam pracować. Na razie nie jest źle bo czasami
  • Odpowiedz
  • 69
@empiufo: moi dziadkowie też sobie postawili pomnik za życia żeby nikt nie musiał płacić, żyjący jeszcze dziadek ma już zrobione zdjęcie jakie prosi dać na pomnik gdy dołączy do babci. Tylko że pomnik stał niepodpisany kilka lat
  • Odpowiedz