Czy jest ktoś w stanie polecić jakiegoś endokrynologa w #szczecin ? Niby mowa o wizycie na NFZ, ale rozważam jak najbardziej też prywatnie, więc za jakiekolwiek wskazówki będę wdzięczny.
Od początku roku siłka, dieta, brak fajek. No dumna byłam. Ale nie schudłam, ba, przytyłam. Kompleksy przez to over milion, ale coś jest nie tak - więc biegiem do endokrynologa. W usg wyszły spore guzy na tarczycy, w maju mam biopsje. I co mogę powiedzieć? Że jestem obsrana na zielono, jestem mega przestraszona. Zwyczajnie się boję i jest mi źle z samą sobą. Eh.
@Wszebora: będzie dobrze! Też mam guzy, jeden całkiem spory, a na biopsji wyszło, że nie są nowotworowe, u Ciebie też tak będzie, zobaczysz. A i nie daj się nabrać ludziom, którzy mówią, że biopsja tarczycy boli, nic nie czuć. Bądź dobrej myśli, trzymam kciuki by wszystko było ok i by to była tylko zwykła niedoczynność.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie w pracy w sądzie na stanowisku stażysty najlepiej, w którymś z sądów w #szczecin. Jezeli tak to prosze o opinie #prawo #staz #praca #pracbaza
@Dawul: to zależy do jakiego wydziału trafisz. Tam gdzie byłam (III cywilny) protokołowanie na rozprawach to w zasadzie od drugiego dnia, a tak na codzień to normalnie wykonywanie postanowień sędziego, czyli w zasadzie wszystko to co robi sekretarz sędziego.
[] Mój Odi lubi żuć, baaardzo lubi żuć. W sklepie jak szukam mu jakiegoś gryzaka to muszę mówić, że mój pies to rottweiler albo amstaff, bo jak mówię, że 15 kilogtamowy zabójca wszelkich gryzaków to się śmieją. Ale cóż. Kupiłem mu gryzaka dla psa o masie około 40-50 Kg. Nie muszę mówić, że jak wróciłem z pracy to wiele po nim nie zostało, a podobno wielkim psom zjedzenie
@KornixPL: mój wszystkożerny i wszystko rozgryzający pies ma coś takiego od roku. Niezniszczalne, wchodzą jej zęby w środek i podobno w ten sposób dodatkowo czyszczą, a jest zrobione z tak mocnej gumy, że nie ma opcji żeby to rozgryźć i zniszczyć.
#anonimowemirkowyznania Potrzebuję dobrego słowa, rady, może poklepania po pleckach, albo strzału w ryj na ogarnięcie się. Od jakiegoś czasu myślę tylko o jednym. Mój #rozowypasek oznajmił mi, że wyjeżdża na pół roku na wymianę studencką. Tworzymy razem od kilku lat świetny związek, ufam jej całkowicie, więc spokojnie nie jest to melodramatyczny wpis o #bolecnaboku. Chodzi o to, że mieszkam bardzo daleko od rodzinnego domu, tym samym przez te lata ona i jej rodzina stali się mi bardzo bliscy. Nie jestem introwertykiem, mam zgraną paczkę dobrych przyjaciół, służących zawsze pomocą, ale jak pewnie wiecie to nie to samo. Wiem jednak, że wraz z jej wyjazdem, moje życie zupełnie się zmieni. Ograniczy do schematu dom-praca-dom (samotny wieczór), ewentualnie w piątek wyjście na piwo ze znajomymi i tak przez pół roku. Wiem też, że potrzebuję bliskości, że potrzebuję jej. Z drugiej strony nie chcę jej w żaden sposób szufladkować, ograniczać decyzji, więc nie mogę jej zabronić wyjazdu. Najgorsze jest dla mnie jednak to, że ona jest zupełnie świadoma tej sytuacji, jednak postanowiła jak postanowiła.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie zabraniaj jej wyjeżdżać, z tego to dopiero potem są problemy. Natomiast jeśli chodzi o rozłąkę, da się przeżyć i człowiek jest się w stanie przyzwyczaić do tej mało przyjemnej rzeczywistości. Wyjeżdża gdzieś daleko? Może jak będziesz miał wolny dłuższy weekend to ją odwiedzisz, zawsze coś da się wymyślić. Mój mąż pływa i jedyne co mogę poradzić to zaufanie i pełna szczerość i naprawdę będzie dobrze, dacie radę. Najtrudniejszy
Jak tam poziom kompleksów, zmalau urus? U mnie urus w ciul ;___;
Niestety dziś nie poćwiczę, pół dnia przymusowej głodówki przed badaniami mnie wykończyło. Ale pomijając wino i grzane piwo w weekend, dieta się trzyma!
@AnonimoweMirkoWyznania: zależy jakie to wesele, moje było na luzie i szczerze powiedziawszy nie pamietam kto jak był ubrany, a sama nie byłam w białej sukience. Jednak jeśli to klasyczne wesele z zabawami i całą resztą to pewnie nie wypada i potem Ci będą wypominać, że jak mogłaś przyjść w białej na czyjeś wesele.
#anonimowemirkowyznania Dzień dobry. Mam pytanie do osób które przechodziły walkę z UP w sprawie dotacji na własną działalność. Sytuacja wygląda tak: Od dość długiego czasu zajmuję się tworzeniem/obsługą stron, szkoleniami z obsługi systemów CMS etc. Złożyłam więc wniosek o dotację na działalność z tej branży i tu ściana: - panie wstępnie przeglądające wniosek zakwestionowały koszty sprzętu (np. laptop za 4 000zł nie przejdzie bo można kupić taki za 1000zł) - brak wykształcenia w tym kierunku
@AnonimoweMirkoWyznania: jeżeli chodzi o cenę laptopa to w ogóle nie powinno ich to interesować (brałam dotacje na otworzenie gabinetu psychologicznego i kupowałam laptopa za też prawie 4 000 zł). Jeśli chodzi o profil działalności to we wniosku wpisz ten najbardziej związany z wykształceniem, za to są dodatkowe punkty = większa szansa na dotacje. Potem już przy zakładaniu działaności możesz wpisać więcej kodów PKD i tym sposobem wszystko jest zgodnie z
@Ciamciaramciam: polecam bardzo, to są klapki na minimum 6 lat, mi się udało dorwać za 90zl w tkmaxx, a że miałam już wcześniej jedną parę to się nawet nie zastanawiałam. Chodzę w nich całe lato, we wcześniejszych 7 sezonów, w obecnych już 3. Nie znam wygodniejszych klapek.
Najlepsze kalmary w cieście w #szczecin to...? Wzieło mnie na taki wielgachny talerz z dobrym sosem ale ostatnie kalmary jadłam z 5 lat temu ;__; #kiciochpyta #jedzenie
Nie rozumiem ludzi, którzy piją alkohol. Sam w ogóle nie piję przez co jestem alienowany przez znajomych. Chyba 99% osób pije alkohol, bardzo często piwo, okazyjnie wino lub wódkę, ale... po co? Dla smaku? Dla hecy? Aby się upić by było fajnie? Czy tylko dlatego, że inni piją, że wyrastamy w kulturze picia i machinalnie pijemy, a może ze strachu przed ostracyzmem? Ciekawi mnie to, bo sam nie lubię smaku alkoholu, zwłaszcza
Wyraź swoją opinię na temat picia alkoholu:
Piję alkohol bo mi smakuje39.8% (1597)
Piję alkohol aby dobrze się bawić33.7% (1352)
Piję alkohol, ale jak teraz pomyślałem to w sumie sam nie wiem dlaczego (presja, kultura)6.5% (261)
Nie piję, ale rozumiem jeśli ktoś lubi pić12.9% (519)
Nie rozumiem jak można pić alkohol, trafiłeś w samo sedno7.1% (283)
@LudzkieScierwo: jeśli na imprezach po pytaniu "chcesz piwo" też sadzisz takie elaboraty, na temat tego że nie pijesz i dlaczego, to nie dziwie się że Cię przestali na nie zapraszać, nikt nie ma ochoty popijając alkohol słychać takich rzeczy. Jak ktoś odpowiada "nie dzięki" z uśmiechem i świetnie się bawi z innymi to co to za różnica czy pije czy nie.
Czołem mirki #szczecin . Jako że u mnie remont kuchni a dieta mocno, gdzie można zjeść kurczaka z grilla z ryżem żeby nie wydać 30 zł? Inne żarcia fit też wchodzą w grę, jeść trzeba codziennie więc każda złotówka się liczy
@black_mayonnaise: w okolicy placu Zamenhofa w stronę Grunwaldzkiego otworzyło się ostatnio trochę zdrowych knajp, jakieś fitbary i inne takie, może tam spróbuj.
Niby mowa o wizycie na NFZ, ale rozważam jak najbardziej też prywatnie, więc za jakiekolwiek wskazówki będę wdzięczny.