Co się #!$%@?ło to ja nawet nie...
Nawiązując do mojego poprzedniego wpisu byłam na tej policji i wiecie co?
Ja rozumiem, że mnie jako osobę poszkodowaną policja nie musi pocieszać, głaskać po główce i mówić, że się wszystko ułoży, ale do ch* wafla bronić oskarżonego ?
Koleś złożył zeznanie, ze te wszystkie wiadomości do mnie były tylko złośliwością i że generalnie chciał mnie tylko zdenerwować. A w ogóle to był pijany.
W głębokim poważaniu miałam jego żałosne zeznania i upieram się przy wniosku o ściganie i tu padły słowa, które chyba od obiektywnej policjantki paść nie powinny:
Nawiązując do mojego poprzedniego wpisu byłam na tej policji i wiecie co?
Ja rozumiem, że mnie jako osobę poszkodowaną policja nie musi pocieszać, głaskać po główce i mówić, że się wszystko ułoży, ale do ch* wafla bronić oskarżonego ?
Koleś złożył zeznanie, ze te wszystkie wiadomości do mnie były tylko złośliwością i że generalnie chciał mnie tylko zdenerwować. A w ogóle to był pijany.
W głębokim poważaniu miałam jego żałosne zeznania i upieram się przy wniosku o ściganie i tu padły słowa, które chyba od obiektywnej policjantki paść nie powinny:
Teraz
jakie zwierzatka domowe polecacie? od razu zaznaczam ze nie chce mi sie chodzic na zadne spacery i chcialbym zeby to bylo cos oryginalnego
#pytanie